Championship Manager 5 to gra stworzona od zera, nic dziwnego więc, że zawierała ogromną masę bugów. Tych do końca nie wyeleminowała nawet druga łatka i choć czasem są to naprawdę szczegóły, to ich ilość nie pozwala przejść wobec sprawy obojętnie.
Okazuje się na przykład, że w najnowszym managerze piłkarskim wydanym przez Eidos, atrybuty managera... nie ulegają zmianie podczas rozgrywki. Mała rzecz, a jednak jej wprowadzenie do gry (co ma miejsce w konkurencyjnym FM`ie) z pewnością ucieszyłoby fanów. Inne drobne błędy mogą być bardziej uciążliwe, wpływają bowiem bezpośrednio na rozgrywkę. Do takich zaliczyć można chociażby, nazwijmy to, "ruchome kontuzje". Chodzi o to, że gracz, który doznał urazu i wyleciał ze składu na miesiąc po upływie tegoż jest... dalej kontuzjowany na miesiąc. Jego przerwa w grze może trwać nawet kilka razy dłużej niż pierwotnie ogłosił to nasz sztab lekarski.
Ciągle występują też błędy w systemie transferowym. Jeden z graczy przykładowo zapragnął pozyskać do drużyny nowego bramkarza wymieniając go (bez dopłat z żadnej ze stron) na jednego ze swoich piłkarzy. Bramkarz owszem do zespołu dołączył, natomiast gracz mający być opłatą za jego przejście... pozostał w klubie. Zdarza się również, że zarząd beniaminka żąda awansu do wyższej klasy rozgrywkowej, a kibice są niezadowoleni z poczynań managera mimo mistrzostwa ligi...
CM5 jest więc wciąż grą pełną błędów. Błędów, o których wyeleminowaniu można narazie tylko pomarzyć - pytania o trzeci patch są przez programistów BGS bowiem najnormalniej w świecie ignorowane...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ