Na polskiej scenie daje się ostatnio zaobserwować zjawisko różnego rodzaju powrotów do przeszłości. Wydawałoby się, że punktem kulminacyjnym tej tendencji jest powołana przez kilku weteranów starej gwardii strona FM Old Timers. Nic bardziej mylnego!
Na
CM Revolution huczący wiatr historii również pozostawił ślad - nie dość że przebudził z zimowego snu
A. De Rapha, to jeszcze przywiał do Graveyard Plaza innego starego znajomego -
Henkela. Lipcowe słońce wyraźnie pobudziło wspomnianych delikwentów do działania, mimo że latka lecą (pierwszemu z nich stuknęły dziś 24), czas się ustatkować, a i chęci już nie te... Najwyraźniej jednak panowie starsi powzięli postanowienie powrotu do wysokiej formy, a dowodem tychże aspiracji jest zrodzony w ich głowach cykl felietonów zatytułowany
Widziane z domu spokojnej starości. Pierwsza część refleksyjnych, jakże różnych od tych prezentowanych na innych sajtach, rozmówek filozoficznych to wcale nie
depresyjne piosenki o niczym, ale luźne rozważania na tematy interesujące scenową społeczność. Warto się z nimi zapoznać, choćby dlatego, by przekonać się, że dwaj zgryźliwi tetrycy nie uronili ani kropli z kielicha niebanalnego stylu i bogatego języka.
>>>
Widziane z domu spokojnej starości cz. I
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ