Cała nowość miałaby być dokładnym odwzorowaniem tego z czym mamy do czynienia na co dzień. Media wywierałby presje na nas, trenerów, abyśmy ujawnili pierwszą jedenastkę, a my moglibyśmy powiedzieć prawdę, skłamać lub też uchylić się od odpowiedzi. Również za naszymi plecami dziennikarze spekulowaliby nad tym kto zagra i ewentualnie, zależnie od wyniku, chwaliliby nasze decyzje lub ganili. To wszystko pozwoliłoby rozwinąć wiele elementów gry takich jak nasze atrybuty menedżerskie (kontakt z mediami, spryt lub tzw. trenerski nos), stosunek naszych piłkarzy do nas oraz stosunek mediów i innych trenerów do naszej osoby. Zwiększy to na pewno realizm FM 2006, co potwierdzają słowa pracowników SI , którzy wstępnie pomysły zaakceptowali. Ciekawe tylko, czy Sports Interactive wszystkie inicjatywy zdoła wprowadzić w życie, bo jest ich coraz więcej w kolejce.