Mała rewolucja, jaką wprowadziły jakiś czas temu nowe, rozbudowane opcje - zwłaszcza taktyczne - bardzo odbiła się na poziomie trudności. Gra okazywała się niekiedy zbyt wymagająca, by sprostać jej bez pomocy bardziej doświadczonych graczy.
Pytanie brzmi: jak pod tym względem będzie wyglądał
FM 2012? Przypomnijmy sobie, jak seria
rozwijała się od początku jej istnienia: w FM 2005 wystarczyła nam
jedna taktyka i przez kilka kolejnych sezonów mogliśmy cieszyć się sukcesami we wszelkich rozgrywkach. FM 2007 wymagał zmiany taktyki co mniej więcej dwa sezony, jednak rozgryzienie silnika meczowego
nie było zbyt kłopotliwe, a sprowadzenie światowej klasy piłkarzy niemal dziecinnie proste. W kolejnej wersji, z 2008 roku, zmieniło się trochę więcej - znaczny skok sztucznej inteligencji (AI) spowodował urealistycznienie rozgrywki, czego konsekwencją okazała się konieczność
indywidualnego podejścia do każdego przeciwnika. FM 2009 dążył do realizmu (w domyśle: stawał się tak nieprzyjemnie wymagający) tak bardzo, że wielu graczy
odstawiało go na półkę i wracało do starszych wersji. Natomiast ostatnia odsłona serii, numer 2011, w porównaniu do bezpośrednich poprzedników stała się dużo łatwiejsza - i wcale
nie odbiło się to negatywnie na zgodności z rzeczywistością.
Miles Jacobson, zapytany o FM 2012, nie ujawnia zbyt wielu szczegółów. Możemy być jednak pewni, że w wersji PC, którą Jacobson wprost nazywa
"symulacją", twórcy nie zrezygnują z dążenia do uzyskania jak największego realizmu. Prawdopodobnie poziom trudności (choć nie należy tego określenia traktować jako mierzalnej wielkości) będzie klarował się
w ten sam sposób, jak w poprzednich wersjach - gra Barceloną będzie bułką z masłem, natomiast wprowadzenie do Premier League klubu z Conference to kilkunastosezonowe wyzwanie. Jednocześnie szef Sports Interactive proponuje
FM Handheld, oferowany na iPody i iPhone'y, w którym gra będzie miała więcej wspólnego z radosną zabawą, niż próbą starannego odzwierciedlenia piłkarskiej rzeczywistości.
Na sam koniec Jacobson, starając się nieco usprawiedliwić, dodaje:
"(...) wciąż zajmuje mi cztery sezony wprowadzenie Watford do Premier League."
Miejmy nadzieję, że SI poradzi sobie z problemem równowagi między rzeczywistością, a komputerową zabawą, oraz weźmie pod uwagę rzesze potencjalnych nowych graczy, którzy mogą stać się fanami serii i klientami sklepów.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ