W Championship Manager 03/04 nie było to jeszcze aż tak widoczne, choć już wtedy gracze dostrzegali, że wirtualni piłkarze żądają za dużych pieniędzy jak na swoje umiejętności. Natomiast w Football Manager 2005 bug uniemożliwia w niektórych momentach rozgrywkę. Znów przypomnę o co chodzi. Każdy kto prowadził słabszy klub wie, jak strasznym momentem jest chwila gdy trzeba z piłkarzami renegocjować ich kontrakty indywidualne. Mimo tego, że to dzięki naszej pracy przeciętni ligowi wyrobniacy stali się gwiazdami, oni żądają takich zarobków, których klub przez nas prowadzony spełnić nie może. Przykładowo Jan Kowalski zarabiał w momencie, w którym objęliśmy klub 5000 Euro. Kiedy po dwóch latach, podczas których nasz klub odniósł kilka sukcesów przychodzi do renegocjacji kontraktu owy piłkarz żąda podwyżki...o 2000%! Tak było w po pierwszej, drugiej i trzeciej łatce do Football Managera i tak już pozostanie do FM 2006. I znów, tak jak przy okazji bugu reputacji, pozostaje mieć nadzieję, że SI weźmie się solidnie za żądania piłkarzy.