Gry na konsole Apple rosną w siłę, co nie tylko potwierdzają rosnące wyniki dotyczące ich sprzedaży, ale także coraz lepsza jakość tychże aplikacji. Do zachwytów nad jedną z nich, Football Managerem Handheld, dołączyli dziennikarze "Guardiana".
Football Manager jeszcze dwa lata temu znany był prawie wyłącznie na komputery stacjonarne, ewentualnie w dużo skromniejszej, podręcznej wersji na PlayStation Portable. Zmieniło się to jednak wraz z nadejściem FM 2010, kiedy Sports Interactive wydało wersję swojego dzieła na gadżety takie jak iPhone, iPad, czy iPod Touch, które szybko stały się docenianym produktem przez użytkowników urządzeń Apple.
Na rynku tego rodzaju gier pojawia się coraz więcej "rewelacji" - wg. "Guardiana", jedną z nich jest właśnie Football Manager Handheld 2011. W krótkiej recenzji serwisu zwraca się uwagę na system transferowy oraz na sposób poszukiwania nowych zawodników, będący zbliżony opcjonalnością do wersji PC. Dziennikarz podkreśla również jedną ważną, dużo mówiącą o grze rzecz – dobrze, że nie zamonotowano w niej licznika spędzonych nad rozgrywką godzin, tak jak ma to miejsce w wersji stacjonarnej. Nie byłoby bowiem przyjemnym uczuciem odkryć, iż nasza kariera kosztowała nas już kilka dni.
Czy Waszym zdaniem ostatnia odsłona miniaturowego Football Managera rzeczywiście zrobiła furorę, czy raczej nie wywarła na Was większego wrażenia? Warto zastanowić się, kiedy wersje podręczne gier zaczną stanowić konkurencję dla pecetowych, a także czy jednym z pierwszych takich produktów nie będzie właśnie FM.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ