Chodzi naturalnie o Football Managera Handheld, a dokładnie o propozycje zmian w jego nowej odsłonie. Co prawda z racji ograniczeń sprzętowych nie są one tak rozległe, jak w przypadku gry na komputery osobiste, ale na pewno warto przyjrzeć się im bliżej. Na samej górze tegorocznej listy zapotrzebowań bez wątpienia znajduje się rozbudowanie systemu transferowego. Według graczy jest on w obecnej formie bardzo ubogi i nie pozwala w pełni rozporządzać klubowym budżetem. Żeby stało się to możliwe, fani chcą, by w nowej odsłonie gry umożliwić im m.in. podpisywanie krótkoterminowych kontraktów, sprowadzanie zawodników na testy oraz przeprowadzanie transferów na zasadzie wymiany poszczególnych piłkarzy. Chcą również, by kluby sterowane przez komputer starały się o wzmocnienia także po zakończonym okienku transferowym. Przedstawione postulaty argumentowane są głównie tym, że w podstawowej wersji FM-a jest to możliwe od dawna. Gracze jednak nie skupiają się tylko na nowych opcjach - zauważają również problem z kupnem zawodników wystawionych na listę transferową. Otóż kluby, mimo chęci pozbycia się swoich podopiecznych, nadal żądają za nich kwot przewyższających ich wartość. Jak już zostało wspomniane, ograniczenia sprzętowe bardzo zawężają możliwości większych zmian, więc duża część pomysłów dotyczy raczej drobnych opcji. Nie oznacza to jednak, że są one niepotrzebne, bowiem tyczą się m.in wprowadzenia do gry klubów filialnych, comiesięcznych podsumowań stanu klubowych finansów, zapowiedzi spotkań, dodatkowych lig, a także usprawnienia bazy danych. Ponadto gracze chcą lepszych animacji meczowych w trybie 2D oraz niewielkich zmian w interfejsie gry, takich jak chociażby sumowanie wszystkich wyróżnień zdobytych przez menedżerów. Czasu pozostaje dość sporo, więc jest nadzieja, że panowie ze Sports Interactive solidnie rozważą przedstawione propozycje. Zwłaszcza, że w porównaniu z FM-em na komputery osobiste jest ich znacznie mniej. O dokładnych planach na przyszłość zapewne dowiemy się tradycyjnie w okresie jesienno-zimowym.