Shane Richmond pracujący w tym dzienniku od 1998 otwarcie przyznaje, że jest fanem managerów piłkarskich. W związku z tym został wytypowany do napisania recenzji najnowszego Football Managera. Trzeba przyznać, że tekst jest nieco spóźniony – ocenianie gry kilka miesięcy po jej premierze raczej nie przykuje wielkiej uwagi. Patrząc jednak przez pryzmat prestiżu pisma – to spore wyróżnienie dla Sports Interactive i ich produktu, choć omówienie zostało umieszczone „jedynie” na stronie internetowej telegraph.co.uk.

Richmond wspomina o początkach swojej przygody z grami tego typu, gdy to jako student spędzał całe dnie na rozgrywce w Championship Managera 93. W dalszej części możemy przeczytać trochę o rozwoju serii i zmianach w niej na przestrzeni lat oraz innowacjach w części oznaczonej numerkiem 2011. Sama gra otrzymała ósemkę w dziesięciostopniowej skali. Jednak pewnie najbardziej spodoba się Wam prawda stara jak świat, którą zawarto w recenzji - „Pożegnaj się z życiem towarzyskim: Football Manager 2011 jest gwarancją stracenia nadmiaru czasu, jaki mają gracze”.

<a href="http://www.telegraph.co.uk/technology/video-games/8287066/Football-Manager-2011-review.html" target="_blank" class="newsroom_link">Recenzja Football Managera 2011 na telegraph.co.uk</a>

---

Słowa kluczowe: