Kto z nas - kibiców piłkarskich - nie był wściekł po porażce Poznaniaków z Czeczenami w Pucharze UEFA? Nawet mną, kibicem Legii bardzo to wstrząsnęło, szkoda, że zespół Lecha nie grał tak jak zespół Jakubakwa...
Jak sam autor zapowiada teraz teksty pojawiać się będą "częściej", jednak ich forma będzie "nieco krótsza", moim zdaniem autor podjął słuszną decyzję - jego poprzedni tekst miał ok.10 stron A4, ciekawe ilu z Was - Drogich Czytelników - dotrwało do końca 1 części opowiadania naszego redaktora? Teraz raczej nie powinno być z tym problemu. Tekst jest ciekawy, posiada fabułę oraz dokładny opis wielu zdarzeń. Jak zwykle w nowym opowiadaniu nie może zabraknąć zmianek o alkoholu! Jakubkwa przyjął ofertę pracy w Sylwestra, gdy oczywiście jego świadomość była tak wielka, że niewiele pamiętał, cóż, Poland-alkoholand...Zapraszam do lektury!
>>>
Lech cz. 2 by Jakubkwa!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ