Czy trafiliście w FM 2005 na wyjątkowo wymagającego prezesa? Czy zostaliście wyrzuceni kiedyś z klubu, bo nie awansowaliście do europejskich pucharów, chociaż jeszcze cztery sezony temu graliście w trzeciej lidze? Niektórzy na takich trafili...
Prezes, czy właściciel klubu w FM 2005, jak i wcześniejszych CeeMach, to postać wzbudzająca zawsze u wirtualnych managerów kontrowersje. Dzieje się chociażby tak dlatego, że jako jedyna może zaprzepaścić rozwój naszej kariery, a jej decyzje często wydają się nam wręcz nierealne. Bo jak można wyrzucić trenera, który w przeciągu kilku sezonów z przeciętnego klubiku, o randze regionalnej, stworzył pierwszoligowy team, tylko dlatego, że w drugi sezonie gry na najwyższym szczeblu czołowej, europejskiej ligi nie awansował do europejskich pucharów?! Marc Vuaghan wprawdzie rozumie frustracje graczy, którzy podobnej sytuacji doświadczyli, jednak nie widzi w tym żadnego błędu w kodze managera. Co więcej, jego zdaniem, jest to tylko kolejny dowód wysokiego realizmu gry SI. Bo przecież w świecie realnym zdarzają się prezesi wyjątkowo ambitni, którzy do najwyższych laurów dojść chcą wszelkimi możliwymi sposobami, w jak najkrótszym czasie, nawet jeżeli jest to niezgodne z racjonalną logiką. Jak spojrzymy na dzisiejszy futbol, to trudno z tym się nie zgodzić...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ