Idą święta, Amerykanie zrzucają na nas stonkę, kobiety na swych jurnych i swawolnych traktorach ruszają do boju, a towarzysz BARTOSH! wziął się za wieszczenie. Tak to jest, gdy czerwony barszcz zaleje nam klawiaturę.
Pudding stygnie na oknie, gdzieś w oddali stada rozjuszonych niczym buhaje na wiosnę obywateli IV RP szturmują centra handlowe i supermarkety, czerwone sztandary powiewają na wietrze. Dziadek Mróz wyposażony w najnowszy sprzęt wywiadowczy rodem z Zimbabwe przemyka gdzieś po dachach, hojni sponsorzy kupują swoim utrzymankom najnowsze modele urządzeń napędzanych sprężonym powietrzem. Wszędzie czuć zapach pieczonych na rożnie pudli. Tymczasem nasz główny ideolog
BARTOSH! cichutko śpiewa "
Wyklęty powstań, ludu ziemi, Powstańcie, których dręczy głód..." . Powstańcie zatem wygłodniali obywatele, bo nadchodzi najnowsze opowia-danie czołowego wieszcza Rewolucji. Jeżeli lubicie ptaszki zwane
Srokami, pudding nie jest dla Was za słodki, zupa za słona, a ciał nie dręczą dreszcze wywołane przypadkowym włożeniem mokrego palca do kontaktu - koniecznie zajrzyjcie do pierwszego opowiadania na naszej stronie opartego na
Football Managerze 2007.
NUFC cz.1 (Nieobliczalni) by BARTOSH!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ