Sprzedaż zawodnika do silniejszego klubu może być dla niego ogromnym krokiem naprzód. Może, jeśli tylko gracz szybko zaadaptuje się w nowym środowisku. A z tym bywa różnie - zarówno w rzeczywistości, jak i w Football Managerze...
Po transferach piłkarzy do klubu z innego kraju, rodacy takiego nowo zakupionego zawodnika występujący już w danym zespole obiecują koledze pomoc w adaptacji w nowym środowisku. Jest to ważne zwłaszcza wtedy, gdy gracz nie zna jeszcze języka kraju, w którym się znalazł. Podobnie jest w managerze piłkarskim tworzonym przez SI Games.
W FM 2005 często pojawia się wiadomość, że kupiony przez nas zawodnik z zagranicy ma problemy z przyzwyczajeniem się do stylu życia w danym państwie. Szanse na otrzymanie takiej informacji znacznie maleją, gdy piłkarz w momencie przyjścia do klubu będzie posiadał wsparcie w postaci swojego rodaka. Wtedy nawet w jego profilu może pojawić się stosowna notka na ten temat. Twórcy gry wzięli pod uwagę nie tylko adaptację każdego z osobna zawodnika, którą zreszta określa się odpowiednim atrybutem. Oprócz tego istnieją również stałe zasady dla danej narodowości - np. Anglicy za granicą spisywać się będą w większości poniżej oczekiwań. Podobnie jest z nauką języków - każdy ma przypisaną wartość odpowiadającą za jego trudność. Im trudniejszy język, tym więcej zawodników zrezygnuje z jego nauki, a w przypadku jej podjęcia będzie ona trwała dłużej niż nauka języków prostszych. Jednym z trudniejszych języków w grze jest ponoć japoński...
Adaptacja w nowym otoczeniu to bardzo istotny czynnik we współczesnym futbolu i cieszy fakt, że Sports Interactive to zauważa i odwzorowuje w grze.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ