Objęcie czołowego zespołu przez nikomu nieznanego menedżera ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, dlatego wielu graczy zaczynając karierę w FM-ie wybiera kluby z niższych lig. Części i to przestaje wystarczać, i chcieliby zacząć jeszcze niżej.
Początki menedżerskiej kariery nie są łatwe - chyba tylko byli znani piłkarze mogą liczyć na bezpośredni angaż w mocnym klubie. Inni zaczynają od prowadzenia zespołów z niższych lig lub nawet drużyny rezerw czy juniorów. I właśnie tej ostatniej możliwości zaczyna brakować niektórym fanom
Football Managera. Oczywiście obecnie możliwe jest trenowanie obu zespołów, ale tylko gdy w tym samym czasie jesteśmy menedżerem pierwszego składu. Tymczasem części graczy zależałoby na samodzielnym prowadzeniu takich drużyn - chcieliby oni swoje pierwsze kroki w zawodzie stawiać u boku bardziej doświadczonych menedżerów, torując sobie drogę do posady trenera pierwszego zespołu poprzez sukcesy z innymi klubowymi zespołami.
Pomysł z pewnością ciekawy, jednak jego realizacja wymagałaby zapewne sporo pracy i zmian - między innymi w zakresie transferów piłkarzy. Obecnie pieczę nad wszystkim sprawuje główny menedżer oraz sam FM, rokrocznie dodając do drużyny juniorów kilku lub kilkunastu nastolatków. Jeśli prowadzenie drużyny U-18 miałoby sprawiać frajdę na pewno przydałaby się opcja samodzielnego dokonywania tej selekcji z szerszego grona kandydujących młodzieńców. Na pewno trzeba by również wierniej odwzorować wszelkiego rodzaju rozgrywki młodzieżowe.
Znacznie więcej problemów sprawia posada trenera rezerw. Jest tu wiele spornych kwestii. Czy powinien móc kupować piłkarzy z przeznaczeniem do gry w drugim zespole? Czy mógłby przedłużać kontrakty z zawodnikami? Są to ważne pytania, gdyż znając politykę
Sports Interactive gracz będący trenerem rezerw miałby dokładnie te same możliwości, które otrzymywałby wirtualny menedżer na takiej posadzie. I o ile prowadząc drugi zespół zapewne chcielibyśmy przedłużać kontrakty z przydatnymi zawodnikami, o tyle będąc menedżerem pierwszego składu już średnio podobałoby się nam, że nasz asystent podpisuje nową umową z niesprawdzającym się przepłacanym piłkarzem, którego za słabe występy zesłaliśmy do rezerw.
A co na to wszystko twórcy? Ci zazwyczaj nie są przychylni innowacjom, które mają dawać graczowi możliwości wykraczające poza kompetencje menedżera, raz po raz odrzucając pomysły fanów FM-a dotyczące wprowadzenia opcji ustalania cen biletów czy rozbudowy stadionu. Czy w tym wypadku, gdy mówimy w zasadzie o obejmowaniu przez gracza posady asystenta menedżera, można spodziewać się innego stanowiska? Okazuje się, że tak - idea spodobała się między innymi
Craigowi Hunterowi, który uznając ją za całkiem interesującą potwierdził jednak, że niesie ona za sobą znacznie więcej trudności, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Z drugiej strony - jeszcze parę lat temu programiści SI mówili tak o konferencjach prasowych...
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ