W dzisiejszej piłce nożnej nie liczą się jedynie umiejętności zawodników, czy historia klubu. Ogromną rolę w tworzeniu piłkarskiej potęgi pełnią pieniądze, które prezes wkłada w zespół, często ryzykując ich utratę. Od klubowych finansów zależy praktycznie wszystko - umożliwiają m.in. rozbudowę stadionu, zapewnienie wysokich gaż zawodnikom najwyższej klasy, dają młodzieży większe szanse rozwoju. Dobrze rozwinięty klub jest również kopalnią złota dla inwestora, który się nim opiekuje. Ogromne pieniądze zarabiane na koszulkach, klubowych gadżetach, czy biletach robią wrażenie nawet na najbogatszych ludziach świata, którzy ostatnimi czasy łączą swoje życie z futbolem. Panowie ze Sports Interactive postanowili wyłączyć telewizory i odwzorować tę sytuację w swojej grze. W poprzednich wersjach FM-a mogliśmy spotkać się z sytuacją, w której nasz klub był przejmowany przez nowego prezesa, tak zwanego "Sugar Daddy". Działo się to zwykle wtedy, gdy popadaliśmy w długi. Nowy rząd spłacał nasze zaległości finansowe, podnosił poziom naszych finansów, jednak nie dawał nam większych szans rozwoju. Prezesi w klubach zmieniali się bardzo rzadko. Szanse trafienia na biznesmena, który zaleje nas gotówką było bardzo małe. Jak jest teraz? Otóż zupełnie inaczej. Grając nawet bardzo bogatym klubem możemy dostać wiadomość, informującą nas o przygotowaniach nad przejęciem władzy w klubie. Już wtedy poznamy nazwisko inwestora, który chce kupić nasz klub, co jest zawsze interesującym faktem dla gracza. Co ciekawe, od razu możemy dowiedzieć się (jeśli owy biznesmen udzieli takiej informacji) ile pieniędzy chce przeznaczyć na transfery! Dzięki temu gra staje się atrakcyjniejsza, a my możemy rozpocząć tworzenie nowej listy życzeń. Kwoty, jakie prezesi przeznaczają na nowych graczy są nierzadko szokujące. Jeden z użytkowników Forum SI pochwalił się otrzymaniem od nowego prezesa... 432mln funtów! Za takie pieniądze moglibyśmy dokonać nie lada rewolucji na rynku transferowym! Choć gra idzie z duchem czasu to pojawiają się wątpliwości czy takie rozwiązania przypadkiem nie zabiją przyjemności płynącej z gry. Bo mając takie bajońskie sumy dużo łatwiej prowadzi się klub, choć oczekiwania wzrastają, z czym nie tak łatwo sobie czasami poradzić - zapytajcie o to Jose Mourinho...

---

Słowa kluczowe: