Wielu fanów serii managerów piłkarskich wydawanych przez SI Games twierdzi, że FM 2005 jest za prosty. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Jedna z nich to pozbawiona sensu polityka transferowa klubów zarządzanych przez komputer.
Komputerowi managerowie nie potrafią wyszukać utalentowanych zawodników, zwłaszcza wśród regeneratów. Duża część fanów serii jest zawiedziona faktem, że najlepszych juniorów znajdują... oni sami. Przez to gra po kilku sezonach, kiedy we wszystkich drużynach znajduje się coraz więcej piłkarzy wygenerowanych w trakcie gry, staje się zbyt łatwa.
Kolejną wadą polityki transferowej jest fakt, że komputerowi managerowie nie zwracają uwagi na pozycję zawodnika, którego kupują. We współczesnej piłce nożnej normalnym jest, że jeśli z zespołu odchodzi lewy obrońca, to kupowany zawodnik powinien grać na tej samej pozycji, żeby uzupełnić lukę (chyba że chcemy sprawdzić na lewej obronie utalentowanego zawodnika z drużyny juniorskiej). W FM`ie takie zasady nie obowiązują. A wydaje się, że powinny. Twórcy gry jednak wstrzymali się jak narazie od komentarzy w tej kwestii.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ