Uaktualnienia do managerów piłkarskich SI Games zawsze cieszyły się ogromną popularnością. Do ostatnich kilku wersji gry jednak niemalże monopol na nie, przynajmniej w czasie rynkowego życia produktu, miał w Polsce Robi Robson. Oczywiście były i inne produkty, również skupiające się na innych niż aktualizacja danych aspektach (jak chociażby update autorstwa Profesora zamieniający ligę polską z belgijską, dzięki czemu stała się możliwa rozgrywka trzecioligowymi drużynami z naszego kraju), jednak to RR i RUT pod jego nadzorem wyrobił sobie światową wręcz markę. Okazuje się jednak, że teraz - w dobie FM 2007, kiedy Robiego zabrakło, wcale nie jesteśmy skazani na cudze dodatki tego typu zwykle po macoszemu traktujące ligę polską, nadal są bowiem ludzie, którym chce się tracić... ekhm... poświęcać czas na edycję bazy danych gry. Jakiś czas temu informowaliśmy o uaktualnieniu zespołu o nazwie New Generation Update Team. Grupa ciągle działa, a postępy w pracach nad kolejnymi wersjami uaktualnienia (ostatnią oznaczono cyframi 1.5.0) można śledzić na bieżąco na jej oficjalnej stronie. To jednak nie jedyne próby wypełnienia update'owej luki na polskim rynku. Wiele osób decyduje się na modyfikacje bazy na własną rękę i przede wszystkim na swój użytek. Będąc najwidoczniej zadowolonymi z efektów, część z nich udostępnia swoje dzieła innym graczom, aby i oni mogli z nich w grze skorzystać i ocenić pracę. Jednym z takich dodatków jest update autorstwa Genaro, który w przeszłości współpracował również z RUT. Na temat jego uaktualnienia, w którym nacisk położony jest na ligę polską, wypowiadać się można w odpowiednim temacie na CM Forum, tam też znajdziecie link, z którego można dodatek pobrać. Nie trzeba daleko szukać, żeby zauważyć, że grzebanie w bazie danych na własny użytek stało się popularnym zajęciem. Wystarczy zajrzeć do naszego Suflera, w którym zaroiło się od wypowiedzi użytkowników, którzy zadeklarowali się, że uaktualnią grę i efekty swojej pracy przedstawią do ściągnięcia innym (1, 2, 3). Ile z nich ujrzy światło dzienne i które zaspokoją wygórowane po tylu latach aktywnej działalności Robiego Robsona oczekiwania polskich graczy - trudno to w tej chwili powiedzieć. Z pewnością jednak warto przyglądać się tym inicjatywom nawet jeśli pierwsze efekty pracy nie będą zachwycające. W końcu nie od razu Rzym zbudowano...