Po zdobyciu wicemistrzostwa Włoch i Pucharu UEFA po raz drugi, lista klubów zainteresowanych pozyskaniem menedżera Ascoli była długa. Ostatecznie pozostałem w Ascoli na kolejny sezon, z myślą o wygraniu Serie A jak i zdobyciu pucharu Ligi Mistrzów.
Pewne było tylko to, że będzie to mój ostatni rok pracy w tym klubie, a przez to ostatnia część „Zapisków menedżera”. Zanim jednak zaproszę do lektury ostatniej części zapowiem kolejną serię menedżerskich historii. W tym momencie zdradzić mogę już, że przejąłem jeden z klubów polskiej drugiej ligi. Szczegóły wkrótce.
>>>
Zapiski menedżera (cz.6): Ascoli gra o wszystko
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ