Koniec gry - piłkarze udają się do szatni, a kibice opuszczają trybuny wracając do swoich zajęć. Bo przecież nie samą piłką czy - jak w przypadku Football Managera Live - nie samą rozgrywką człowiek żyje. W przerwie między meczami też jest co robić.
A wynika to głównie z faktu, że w grze mamy do czynienia z żywymi przeciwnikami, którzy tworzą prawdziwą społeczność złożoną z fanów menedżerów piłkarskich. A że nic nie wspomaga rozwoju społeczności tak, jak rozmowy między graczami ją tworzącymi, to twórcy nie poprzestali na
czacie meczowym, na którym możemy w trakcie spotkania porozmawiać z rywalem, ale udostępnili też kilka tematycznych
czatów globalnych.
Tutaj spotykamy się ze wszystkimi menedżerami będącymi obecnie w grze i możemy wymieniać się wiedzą taktyczną (Tactics Chat), zapytać o dowolny aspekt gry (Help), zareklamować piłkarzy, których chcemy się pozbyć (Market Place) czy podyskutować na każdy inny temat, nie tylko ściśle związany z grą (Lobby). Poza tym możemy poczatować sobie
prywatnie, w gronie znajomych.
Jak widać na załączonym wyżej obrazku czat to jednak nie jedyny sposób komunikowania się z innymi menedżerami. Każdy gracz dysponuje bowiem również
skrzynką mailową, na którą przychodzą chociażby
wiadomości od twórców gry. Można oczywiście też za jej pośrednictwem
skontaktować się ze znajomymi, a dodatkowo również wysłać wiadomość na listy mailowe, które są kolejną nowinką. Można je w odpowiednim miejscu w grze
przejrzeć, co ułatwia, podobnie jak w przypadku czatów globalnych, ich podział względem tematu, którego dotyczą. Najbardziej popularna wśród graczy jest zdecydowanie lista transferowa, na której można codziennie znaleźć oferty w ilości idącej w dziesiątki, o ile nie setki. I to nawet mimo tego, że taki kontrolowany spamming nie jest darmowy - kosztuje 5 tysięcy funtów. Podobną sumę trzeba wyłożyć, jeśli chce się przedstawić na odpowiedniej liście mailowej zorganizowane przez siebie rozgrywki lub głosowania.
Właśnie -
głosowania. Ostatnio pisałem o tym, że po każdym tygodniu gry wyłania się najładniejszą bramkę minionych siedmiu dni, przy czym maszyna tylko wybiera pięć propozycji, a ostatecznej selekcji dokonują sami gracze, obdarowując tym samym nagrody pieniężne klubom, których zawodnicy zajmą w ankiecie pierwsze trzy miejsca. Jest to jedyne oficjalne głosowanie w grze, a więc też jedyne takie, w którym pieniądze spadają z nieba, ale nie jedyne w ogóle. Ankietę może bowiem przeprowadzić każdy gracz na
dowolny temat. Wystarczy odpowiednio
skonfigurować głosowanie nadając mu nazwę, wybierając kolory, dostępność, kilka opcji do wyboru czy, ewentualnie, kwotę za udział. Trzeba jednak przyznać, że ta ostatnia opcja jest mało atrakcyjna, bo pieniądze od wszystkich głosujących są do siebie dodawane, a na koniec losowana jest jedna osoba spośród nich, która otrzymuje całą sumę. Gracz nie ma więc żadnego wpływu na rozdysponowanie tej kwoty, nie jest więc technicznie możliwe stworzenie głosowania na wzór tego oficjalnego na najlepszą bramkę tygodnia (nie miałoby to zresztą większego sensu – kto chciałby płacić za to, żeby ktoś inny zgarnął nagrodę?), ale można taką ankietę przeprowadzić bez kwoty wejściowej – wtedy zwycięzca ma przynajmniej satysfakcję z wygranej.
Słów kilka warto poświęcić jeszcze interfejsowi FM Live. I to nie samemu wyglądowi, który - niczym koń - jaki jest, każdy widzi, tylko tak zwanym Page Linkom. Otóż każdy ekran w grze ma swój unikalny adres, który możemy łatwo
skopiować do schowka, a następnie zwyczajnie wkleić przy pomocy powszechnie znanej kombinacji klawiszy Ctrl+V w dowolnym polu tekstowym. To dzięki Page Linkom możemy szybko i łatwo pochwalić się kolegom z czata wspaniałą bramką naszego zawodnika, zareklamować na liście mailowej piłkarzy, których chcemy sprzedać, czy też sprawić, że bramki kandydujące do miana najpiękniejszej w naszym głosowaniu będą dla ankietowanych dostępne za jednym kliknięciem myszy. Dzięki sprytnemu wykorzystaniu systemu głosowań oraz Page Linków właśnie możemy też w wolnej chwili w grze... poczytać gazetę.
The Weekly Fry, bo taką nazwę nosi tygodnik pisany przez jednego z graczy, zawiera wiele ciekawych artykułów – wieści transferowe, wywiady, opisy meczów. Lektura w sam raz na zapełnienie przerwy między meczami.
Podobnie zresztą jak materiały z serii
Road to FM Live, która to dzisiaj dobiega końca. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy o FM Live pisać - już na finiszu jest tekst jednego z moich redakcyjnych kolegów, który podzieli się swoimi przemyśleniami na temat najmłodszego dziecka
Sports Interactive. Z pewnością zwróci on uwagę na jeszcze inne aspekty gry, niż te poruszane w niniejszym cyklu, bo mimo że starałem się Wam przedstawić i zobrazować FM Live dość kompleksowo, to jest to gra na tyle rozbudowana, że wiele jeszcze zostało nieomówione. Oddaję więc mikrofon innym, dziękując jednocześnie za minione siedem przydługawych wywodów wszystkim, którzy je w jakimś stopniu wraz ze mną przetrwali.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ