Jak widać Szanowny Kolega wziął sobie do serca kazania księdza podczas popularnego "święcenia jaj" i przemyślał sprawy mające u niego najwyższy priorytet! Stwierdzam również, że cały tekst należy uznać za stosunkowo zabawny, napsiany jest bardzo luźnym i - jak przystało na Przyszłego Dziennikarza - interesującym stylem. W sumie ciekawi mnie, co stałoby się w rzeczywistości, gdyby Tomasz Łapiński został selekcjonerem, a mundial (do którego "Orły" dostałyby się) odbywały się w Australii... Na razie Łapiński ma grać w Mazowszu Grójec, ale to już inny temat. Smacznego Jajka! >>> "Tak właśnie mija nas czas " by SZk