W Football Managerze było dotychczas inaczej. Wirtualny menedżer mógł sobie prowadzić ulubiony klub i reprezentację. Bez względu czy to Tur Turek, Al Ahli czy Real Madryt a może San Marino, Brazylia czy Korea Północna. Trudno było tu o jakikolwiek realizm. Brakowało także tej amtosfery i namaszczenia selecjonera na wybrańca narodu, który walcząc z przeciwnościami losu prowadzi kadrę narodową w piłce nożnej. Jest to niezwykle medialne stanowisko.

Jak informuje Miles Jacobson Football Manager 2013 zmieni wirtualną rzeczywistość. Wszystko stanie się bardziej intensywne i doznania staną się silniejsze. Trenerzy klubowi bardzo często będą oceniać decyzję selekcjonera, jego powołania lub ich brak. Podobnie sprawa ma się z mediami, które będą wywierać naciski. Jakoby dany piłkarz grał w reprezentacji niezasłużenie, a inny zasługiwał na szansę w kadrze. 

Praca selekcjonera w najnowszym dziecku Sports Interactive będzie znacznie trudniejsze. Każdy wirtualny menedżer, który zdecyduje się na to musi pamiętać o mediach, dziennikarzach i relacjami z nimi. Z nowym opcji warto wspomnieć o możliwości planowania zebrań z drużyną, tak jak dzieje się w FM 2012, ale dotyczy to tylko klubów. 

Nie sposób zaprzeczyć, prowadzenie reprezentacji staje się teraz dużo bardziej reprezentatywne i stanowić będzie jeszcze większe wyzwanie. Każdy gracz zauważy, że od teraz prowadzenie kadry i klubu wymaga innych zachowań i decyzji. To kolejna interesująca nowość jaką serwuje nam Miles Jacobson i to już po raz 14. 

A jak Wam podobają się proponowane zmiany i udogodnienia? Chętniej poprowadzicie Polaków po mistrzostwo świata w Brazylii? A może brakuje Wam w tym temacie jeszcze jakiejś niezwykłej zmiany Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Football Manager 2013 Video Blogs: International Management