Przed nami ostatni z wakacyjnych Przeglądów Manifestów. Dziś wraca on po dwutygodniowej przerwie i właśnie w takim przedziale czasowym będzie on publikowany. Jaką formę prezentowali nasi blogerzy przez minione 14 dni?
Liczby wskazują na to, że było nieźle. Od
10 do 23 sierpnia pojawiło się bowiem 135 nowych notek. Dominowały, jak można było się tego spodziewać, opowiadania.
MANAGER: W tej kategorii będzie mało, aczkolwiek solidnie. Z niezłej strony pokazał się
rafee, który zaprezentował nam ostatnią część swego opowiadania oraz jego epilog. Postawił on na pamiętnikowy opis swoich przygód w fińskim
FC Inter, co sprawia, iż tekst czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Szkoda, że to już koniec! Z grona naszych „opkopisarzy” należy także wyróżnić
jaraa25, który w ciągu przedziału czasowego tego Przeglądu zdążył zdać relację z prowadzenia aż trzech klubów! W tym miejscu warto jednak odnotować, że ponad dwadzieścia lat po rozpoczęciu menedżerskiej kariery zdecydował się wrócić na zaplecze rosyjskiej Premier Ligi, aby objąć klub o nazwie
Ural Jekatierinburg. Jak można było się domyślić, nowy menedżer wprowadził zespół do najwyżej klasy rozgrywkowej, gdzie jako beniaminek jest sprawcą wielkich niespodzianek. Czy uda mu się zakwalifikować do europejskich pucharów? W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć, rzecz jasna,
Kristopha90 z jego opowiadaniem pod tytułem
Będąc historią. Autor zaserwował nam dwie kolejne części ciekawej kariery, w której dostrzec wzorowanie się głównego bohatera na zachowaniach popularnego Doktora House’a, którego fanem, jak można się domyślić, jest Kristoph. Jeśli chcecie spędzić czas z niezłą lekturą, polecam właśnie to opowiadanie.
SCENA: Tutaj z fantastycznej strony pokazał się
Pucek i bez wątpienia zasługuje on na szczególne wyróżnienie.
PUBLICYSTYKA: Z drugą częścią swojego cyklu
Odbuduj legendę pojawił się powracający do redakcji
Bobi. Tym razem przyszedł czas na niezwykle utytułowaną reprezentację Węgier, która już od dawna nie może zabłysnąć na arenie europejskiej. A historię mają wielką – w końcu któż z nas nie słyszał o Ferencu Puskásie? Na moje prośby głuchy nie pozostał na szczęście
piterson, który przedstawił nam
kontynuację swojego poprzedniego wpisu. Tym razem autor nie zapomniał o menedżerach, którzy lubują się w prowadzeniu ekip w stylu krakowskiej Wisły, Celticu Glasgow czy Olympique Lyon. Dobra robota. Teksty na temat nadchodzących dzieł o tematyce managerskiej zdecydowali popełnić się przedstawiciele oświęcimskiej społeczności w redakcji CM Revolution. Najpierw o
Football Managerze 2010 zdecydował się napisać
rondel, a kilka godzin później
Pucek opublikował swoje dzieło na temat konkurencyjnego
Championship Managera. Obaj pokazali się z niezłej strony, więc warto zajrzeć na ich blogi.
POZOSTAŁE: W tej kategorii chciałbym wspomnieć o
naborze testerów, który ogłosił
messinho. Jeśli więc chcecie zostać członkami Revolution Update Team, czym prędzej się do niego zgłaszajcie – Mlody_Trener już to zrobił. Kto będzie następny?
MANIFEST (DWU)TYGODNIA:
O powodach do dumy – Pucek
Nawet nie wiecie, jak doskonale czuję się mogąc już w drugim z rzędu Przeglądzie wyróżnić manifest z kategorii „Scena”. I robię to, rzecz jasna, z czyściutkim sumieniem. Trafiona tematyka, doskonały styl, a sam tekst daje wielkiego, pozytywnego i motywującego kopa. Kto jeszcze nie czytał, do dzieła! Nie wolno tego przegapić. O opinię na temat tekstu nie mogłem poprosić nikogo innego, niż Henkela, naczelnego historyka polskiej sceny. Co miał do powiedzenia?
Henkel:Zgadzam się z Puckiem. Po pierwsze, CM Revolution dostarcza graczom niemalże wszystkiego, co jest im potrzebne i robi to ze sporym rozmachem - redakcja ma powody do dumy. Po drugie - jak Pucek słusznie zauważa - kiedyś może i było inaczej, ale to co jest teraz nie jest wcale gorsze. Jest po prostu inne - zmienił się Internet, zmienili się gracze, zmieniły się potrzeby i styl prowadzenia stron. Jednym słowem - niech młodzi robią to, co potrafią najlepiej, bo doskonale się odnajdują w dzisiejszych czasach, a staruszkowie niech narzekają. Takie już ich prawo, byle tylko nie robili tego za często.
Ostatni z wakacyjnych Przeglądów Manifestów dobiegł końca. Na kolejny zapraszam już za dwa tygodnie, a więc w rozpoczętym już dla naszych uczniaków roku szkolnym. Liczę, że nie ostudzi to Waszego zapału do blogowania i znowu będę miał z czego wybierać. Do zobaczenia!
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ