Taką taktyką, jaką uraczył nas Football Manager 2005, to raczej żadna drużyna na świecie nie może się poszczycić. Niewątpliwie, gdy drużyna u siebie zaczyna przegrywać, przesuwa kogoś z linii obrony do pomocy lub z pomocy do ataku. Ale już sukcesem trenerskim byłoby zrobienie odwrócej piramidy. Przesunięcie 5 zawodników do linii ataku, pozostawienie 4 w pomocy i jednego obrońcę na środku. Gdyby to była 92 minuta, jeszcze można byłoby to zrozumieć, ale to nawet nie była 80 minuta. Czyżby patch był jednak tak bardzo potrzebny? Wydaje się, że tak i wydaje się, że bez niego niektóre elementy gry będą jeszcze przysparzały nam wielu niezapomnianych emocji i wrażeń.