Oczywiście można by wprowadzić proste ograniczenie, nakazujące graczowi dokonanie wyboru między pracą w klubie i reprezentacją, jednak to nie przyczyniłoby się do zwiększenia prestiżu związanego z prowadzeniem kadry narodowej. Tego wciąż po prostu w grze nie czuć, mimo udoskonaleń wprowadzanych w tej dziedzinie na przestrzeni lat. Głównym problemem wydaje się to, że w FM-ie na co dzień selekcjoner nie zajmuje się właściwie niczym - może oglądać mecze klubów, w których grają jego podopieczni i w zasadzie niewiele więcej. Okazuje się jednak, że eFeManiacy mają sporo pomysłów na uatrakcyjnienie modułu prowadzenia reprezentacji. Żeby drużyna narodowa mogła się dotrzeć niezbędne jest rozegranie odpowiedniej ilości meczów towarzyskich. Aktualnie możliwość organizowania sparingów ogranicza się jedynie do terminów FIFA. Jak pokazuje przykład Leo Beenhakkera, popularne jest rozgrywanie ich również poza oficjalnymi terminami, co pozwala na pełniejsze i dokładniejsze przetestowanie zawodników i sprawdzenie ich przydatności do gry w reprezentacji. Ponadto wprowadzenie takiej zmiany zmniejszyłoby czas oczekiwania na kolejne, odbywające się co kilka miesięcy spotkania, co zdecydowanie poprawiłoby atrakcyjność prowadzenia takiej rozgrywki. Nie da się ukryć, że rozgrywanie meczów towarzyskich nie jest jednak zbyt emocjonujące, ale gdyby z każdym meczem wiązało się - jak w rzeczywistości - zgrupowanie kadry, wyglądałoby to już znacznie ciekawiej. Te kilka dni, w których selekcjoner ma zawodników na wyłączność, można by z wyprzedzeniem zaplanować - zwłaszcza jeśli idzie o reżim treningowy. Trening to najważniejsze narzędzie menedżera, na którego podstawie najczęściej ocenia się dyspozycję piłkarza. Niestety tego modułu brakuje podczas prowadzenia reprezentacji. Dzięki treningowi podczas zgrupowań moglibyśmy nauczyć piłkarzy różnych wariantów rozgrywania stałych fragmentów czy wpoić im nowy styl gry. Kolejny pomysł polega na rozbudowaniu debiutującego w tegorocznej odsłonie FM-a modułu konferencji prasowych w kontekście ogłaszania składu kadry narodowej. Obecnie podsumowanie powołań reprezentantów w FM-ie ogranicza się do kilku krótkich, ogólnych zdań na temat wieku piłkarzy, debiutantów lub wielkich nieobecnych. Interesującym rozwiązaniem mogłoby się okazać organizowanie spotkania z mediami, na którym prezentowany byłby skład reprezentacji na zbliżające się spotkanie. Moglibyśmy dyskutować z dociekliwymi dziennikarzami na temat podjętych przez nas decyzji personalnych i tłumaczyć im takie a nie inne wybory. Wiele można zrobić też w kwestii interakcji z piłkarzami. Zdarza się na przykład, że zawodnicy obrażają się na selekcjonerów, którzy rezygnują z ich usług i przestają wierzyć w ich przydatność w zespole. Warto byłoby móc w kilku słowach wytłumaczyć piłkarzowi, dlaczego nie dostał powołania lub co powinien zrobić, aby znów znaleźć się w reprezentacji. Mogłoby to podziałać na niego motywująco, dzięki czemu odzyskałby wysoką dyspozycję i znów stałby się członkiem kadry. Brak formy często związany jest z wyborem nieodpowiedniego klubu, w którym głównym zajęciem naszego reprezentanta jest dopingowanie kolegów z trybun bądź ławki rezerwowych. Rada selekcjonera, który byłby w stanie spojrzeć na sprawę chłodnym okiem, mogłaby się okazać decydująca dla dalszego rozwoju kariery. Kolejną rzeczą jest coraz popularniejsze zapraszanie do gry reprezentacji obcokrajowców. Obecnie paszporty nadawane są niejako z automatu, od razu też możemy powołać nowego obywatela do kadry narodowej. A przecież nie każdy musi od razu chcieć grać w mimo wszystko obcej reprezentacji. Tu przydałaby się więc możliwość rozmowy z opornym stranierim, określenie jego przyszłej sytuacji w naszym zespole, aby mógł podjąć wiążącą decyzję. Jest jeszcze kwestia zawodników, którzy reprezentowali inny kraj na poziomie młodzieżowym, ale deklarują chęć gry dla naszej reprezentacji (vide Ludovic Obraniak) - opcja skierowania takiego przypadku do rozpatrzenia przez FIFA również przybliżałaby nas do rzeczywistości. Kolejna myśl, to wprowadzenie interakcji z trenerami klubowymi, bo to przecież najszybsza forma dowiadywania się o formie zawodnika. Takiej opcji w FM-ie nie ma, a wydaje się być bardzo przydatna w przypadku zawodników, których nie mamy możliwości osobiście oglądać w spotkaniach ligowych czy pucharowych (choćby ze względu na to, że grają w lidze, której nie wybraliśmy na starcie gry). Szybka wymiana poglądów umożliwiłaby trafniejsze określenie przydatności w aktualnej formie do kadry i w efekcie nie musielibyśmy narażać się na ryzyko związane z korzystaniem z piłkarza, którego dyspozycji nie jesteśmy pewni. Pomysły można mnożyć, jednak najważniejsze jest zdanie twórców, którzy ocenią ich jakość i przydatność w grze. Jak stwierdził Nick Habershon, jeden z programistów Sports Interactive, część propozycji podanych przez graczy brzmi rozsądnie i z pewnością jest warta zrealizowania. Czy zobaczymy je już w następnej odsłonie serii - to się dopiero okaże. Na pewno jest jeszcze czas na podawanie kolejnych pomysłów. A więc jakie jest Wasze zdanie - co nowego chcielibyście ujrzeć w module reprezentacyjnym w Football Managerze 2010?

---

Słowa kluczowe: