Niektóre przypadki z Football Managera to książkowe porady dla młodych pracowników, jak się podlizać pracodawcy. Poza tym Manager to także nauka propagandy, która sieje zarząd klubu. Wszystko to dzień powszedni w FM.
Kontrakt zawodnika X dobiega końca i ten nie ma zamiaru go przedłużać, ponieważ jest niezadowolony z sytuacji w klubie/trenera. Mimo to pewnego dnia przychodzi do nas wiadomość, dumnie głosząca iż zawodnika X podpisał kontrakt z nowym klubem (a prawda jest taka, że ze starym) i przejdzie do niego dnia ...(on już tam gra). Co więcej zawodnik oświadcza, że podpisał kontrakt tylko dlatego, że może pracować ze wspaniałym trenerem (na którego narzekał) oraz grać we wspaniałym klubie (w którym sytuacja go nie zadowalała). Czynnikiem, który spowodował tak nagłą zmianę postawy zawodnika okazuje się często pensja, która jest kilkakrotnie wyższa, niż ta ze starego kontraktu, a żeby zatrzeć złe wrażenie i odbudować zaufanie trenera gracz używa znanej „wazeliny”. Oczywiście mowa tu o drużynach prowadzonych przez komputer. Albo SI poszło o krok do przodu, albo samo się zgubiło.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ