Nie mogłem się już doczekać premiery Football Managera 2011, również ze względu na zwiększoną ilość manifestów, jaka powinna się pojawić. No właśnie, powinna - ale czy rzeczywiście doszło do zwiększonej aktywności w tym dziale?
W dniach 1-14 listopada pojawiły się tylko
63 wpisy. Oczywiście, jak zawsze zresztą, prym wiodły manifesty z kategorii
Manager, których mogliśmy zobaczyć aż 36! Doczekaliśmy się 4 notek o scenie, zaś tematy publicystyczne i inne zostały poruszone 23 razy. Szczerze mówiąc, myślałem, że będzie trochę więcej materiału do przeglądania - ale może tym razem zamiast na ilość, postawiliście na
jakość? Przekonajmy się.
MANAGER: Zaczniemy od patriotycznej propozycji, bowiem swoją przygodę w Dolcanie Ząbki postanowił
opisać Scross. Bardzo dobry tekst i profesjonalnie wstawione screeny, oznacza to, że warto śledzić losy drużyny spod Warszawy. Ciekawie zaczyna się również
opowieść Blackmore'a, który jednak prowadzi swoje Yeovil w FM-ie 2010. Nie zmienia to jednak faktu, że tekst jest godny przeczytania. Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o początku kariery
Craxa fana, który podjął się odbudowy Boavisty Porto.
Prolog w stylu, do jakiego przyzwyczaił nas ten autor, niewątpliwie zachęca do oczekiwania na kolejną część.
SCENA: Niestety, sytuacja się nie zmienia i nie mogę polecić żadnych ciekawych opinii... Jednak chciałbym napomknąć o propozycji naszego El Commendante, który pyta Was, drodzy użytkownicy o zdanie w pewnej interesującej sprawie... Jakiej? Zajrzyjcie do
wpisu Speeda.
PUBLICYSTYKA I POZOSTAŁE: Śmiało mogę stwierdzić, że nasze manifesty reprezentacją Polski stoją. W każdym przeglądzie mam do wyróżnienia jakiś wpis związany z kadrą i nie inaczej jest tym razem. Swoją opinię na temat "orłów" wyraża
Marcin22, który
zastanawia się nad pogarszającą się z każdym dniem sytuacją w reprezentacji. Warto też odnotować
tekst cammilly'ego traktujący o życiu, jednak, jak sam autor zaznacza, przeważa w nim futbol. I wreszcie czas na słówko o nowym Football Managerze i mimo, że autor -
Willson, zakwalifikował ten tekst jako manifest o Milanie, to chciałbym go przedstawić tutaj. Szybka, a zarazem treściwa
rozprawa nad poziomem trudności to felieton, który warto przeczytać.
MANIFEST DWUTYGODNIA: Bez nazwy autorstwa
Flame'a 333.
Flame, jak wszyscy doskonale wiemy, od jakiegoś czasu opisuje poczynania swojej Borussii Dortmund, za każdym razem robiąc to w innym stylu. Tym razem zorganizował... program publicystyczny z udziałem największych polskich celebrytów. Humor i poprawność językowa to główne atuty tego wpisu, który bez dwóch zdań zasłużył sobie na tytuł Manifestu Dwutygodnia.
I na tym właśnie punkcie zakończymy dzisiejszy Przegląd. Mam jednak nadzieję, że następnym razem bardziej się postaracie i będę miał więcej roboty. Do zobaczenia za dwa tygodnie!
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ