W realnej piłce, managerowie wybierają piłkarzy do swojego klubu zazwyczaj po przeanalizowaniu stosu kaset, precyzyjnej opinii kilku osób. My często bazować musimy na opinii i to stosunkowo mało precyzyjnej jednego scotua.
Oczywiście możemy się również opierać jeszcze na poszczególnych atrybutach, statystykach itp. Co jednak jeśli klasowy szperacz poleci nam piłkarza ze słabymi wartościami tych danych? A nieraz dochodzi do takiego konfliktu, co zwłaszcza w FM 2005 jest zauważalne. I jak się okazuje racje mają zazwyczaj ... liczby, a nie opinia naszego człowieka. Skąd więc takie rozbieżności? Czy to pierwiastek błędu ludzkiego specjalnie za implantowany do gry, czy też może po prostu bug? Wygląda na to, że tym razem jednak to drugie. Sam Paul Collyer przyznał, iż zaobserwowano pewne anomalie w „module scouta”, które to poprawić ma drugi patch, wydany do gry SI. A na razie naszym szperaczom przyglądać się lepiej z dystansem, by przez ich błędne decyzje „nie utopić” za dużo budżetu transferowego.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ