Za oknami z każdym dniem robi się coraz mroźniej, więc co można robić w te długie zimowe wieczory? Oczywiście grać w Football Managera i pisać manifesty! Ale czy warunki atmosferyczne miały jakiś wpływ na ilość wpisów w drugiej połowie listopada?
Od 15 do 30.11 mogliśmy przeczytać prawie sto notek. Do okrągłego wyniku zabrakło zaledwie ośmiu. To bardzo dobry rezultat, który, mam nadzieję, rokuje na przyszłość. Niestety, aż siedemdziesiąt trzy manifesty to te poświęcone karierom. Tematy publicystyczne zostały poruszone dwanaście razy, scenowe zaledwie dwukrotnie, więc z prostego rachunku wynika, że innych wpisów było tylko pięć. Sprawdźmy zatem, kto zaprezentował się najlepiej w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
MANAGER: Prawdziwym wejściem smoka można nazwać pierwszy opisujący karierę
manifest Keczisa, który praktycznie z miejsca awansował do Międzynarodówki. Bardzo dobry wywiad prezentujący poczynania pana Kęczkowskiego w Metaliście Charków to tekst, któremu warto poświęcić kilka chwil. Ciekawie zapowiada się również
opowiadanie Antoine'a de Saint-Justa, który przedstawia swoje wyczyny z Boavistą z perspektywy... piłkarza! Warto śledzić losy Bastiana Grendela i Panter z Porto. Godny polecenia jest też
wstęp do kariery
E-Maxxa', przybliżający nam sylwetkę głównego bohatera - Sebastiana Czarneckiego oraz jego drogę do przejęcia sterów w West Bromwich Albion. Kończymy na
Magiccu, który nie zwalnia tempa i po reprezentacji Anglii postanowił objąć Widzew. Czekamy cierpliwie na następne
wydania Czerwonego Magazynu!
SCENA: Cóż, dni mijają, kolejne Przeglądy wychodzą, a jak manifestów o scenie nie było, tak wciąż ich nie ma. Jeśli jednak ktoś chce przeczytać o upadłych serwisach traktujących o naszej ulubionej grze, warto zajrzeć do
bloga Ceyvola.
PUBLICYSTYKA I POZOSTAŁE: Zacznijmy od dwóch podobnych do siebie tekstów, które poruszają jeden z częściej pojawiających się na Suflerze problemów - dobór taktyki. Obecny i były redaktor CM Rev,
Brudas i
Kolazontha, postanowili opublikować na łamach manifestów swoje autorskie ustawienia. Jeśli zatem nie potraficie opracować własnych formacji, warto sprawdzić, czy
4-1-3-2 Brudiego lub
Taktyczny szisz kebab Koli przypadną wam do gustu. Ciekawą propozycją jest też ironiczny, ale przy tym zabawny
tekst medalikarza, który opowiada, jak to znowu dał się oszukać Sports Interactive.
MANIFEST DWUTYGODNIA: Jak to ze lnem było czyli tworzenie historii od
Craxa Fana - jak napisał autor, to jego pierwsza tego typu publikacja. Po przeczytaniu należy uznać, że debiut publicystyczny wypadł znakomicie. Craxa nie tylko napisał o swojej historii z Football Managerem, ale i też dał nam odpowiedź na pytanie o to, co trzeba zrobić, żeby opowieść była ciekawa. To połączenie dało niezły efekt w postaci bardzo ciekawego tekstu.
To już wszystko w tym Przeglądzie, widzimy się za dwa tygodnie. Życzę sobie, abym znowu miał tak dużo manifestów do ocenienia i... doceniania.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ