Znaną bolączką FMa jest brak inwestowania klubów prowadzonych przez komputerowego przeciwnika w młodych, perspektywicznych graczy. W rezultacie marnuje się wielu utalentowanych zawodników. Ten proceder znacząco wpływał na rozgrywkę, gdyż po kilku sezonach poziom drużyn znacznie się obniżał. Możnaby tego uniknąć w kolejnych wersjach, dając klubom większą zdolność do określania przyszłej przydatności zawodnika dla drużyny. Niestety takie rozwiązanie nie podoba się samym twórcom, którzy widzą w takiej poprawie całkowicie odwrotny skutek - w rzeczywistości kluby nie mogą w ten sposób oszacować jakim potencjałem dysponuje dany piłkarz, a co za tym idzie gra straci w niewielkim stopniu na realizmie. Według twórcy tego ciekawego badania - Dave C kluby powinny bardziej blokować transfery juniorów do momentu, aż w pełni się nie ukształtują, co jest niezwykle trudne, nie tylko w wirtualnej rozgrywce.