Pierwsza z wyżej wymienionych opcji polega na tym, że prezesem w klubie jest wyjątkowo bogaty pan, który co jakiś czas wpłaca do klubowej kasy dodatkowe fundusze. Przykładów takiej sytuacji we współczesnym futbolu nie trzeba długo szukać - Roman Abramowicz w Chelsea to właśnie typowy "dobry wujek". Druga opcja - "Zastrzyk gotówki" - uaktywnia się zaś wtedy i tylko wtedy, gdy klub ma duże już dość długi. Polega ona na jednorazowym wsparciu finansowym z bliżej nieokreślonego źródła. Okazuje się jednak, że istnieje możliwość, iż nasz "dobry wujek"... wycofa się z klubu. Poinformował o tym fanów FM-a Marc Vaughan, jeden z pracowników SI Games. Problemem wtedy jest z pewnością utrzymanie stabilizacji finansowej, która opierała się na regularnych dopłatach hojnego biznesmena, jednak fakt, że panowie z SI pomyśleli o takim rozwiązaniu, jest godny uwagi.