Nie można zmusić do nauki języka. Musisz czekać aż się nauczą. Byc może, choć tego pewny nie jestem, pójdzie szybciej jeśli zmienisz trening z ogólnego na zgranie.

Szybkość nauki języka to sprawa dość indywidualna, u mnie jeden z piłkarzy nauczył się języka w 2 miesiące, a drugiemu dopiero po roku udało sie go opanować w stopniu słabym.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 03.01.2013 o godz. 14:28

Nauka języka jest niezależna od Ciebie. Jej postęp zależy od wartości ukrytego atrybutu "zdolność do adaptacji". Poza tym, problem z komunikacją nie musi wynikać wyłącznie z kwestii językowej, a np. z braku zgrania, słabej "współpracy" i "komunikacji" (bramkarz). Także trening zgrania może pomóc z szeroko pojętą komunikacją na boisku, lecz nie z samą szybkością nauki języka.

Hej,
Muszę odkopać temat Dopiero od niedawna zacząłem zwracać uwagę na "język", bo ewidentnie ma on wpływ na rozgrywkę. Czy ktoś może dogłębniej zbadał ten temat? Za pół sezonu będę miał napływ Brazylijczyków i tak się zastanawiam co zrobić, żeby jak najszybciej oni nauczyli się języka... Na początek zatrudniłem "taniego" Brazylijczyka, który zna polski i portugalski, obniżyłem do minimum jego "tygodniówkę" zwiększając do max. premię za występ, bramkę i za miejsce w 11-tce roku (...po prostu tylko będzie w rezerwach ). Jeden taki zawodnik wystarczy, żeby wszyscy nieco szybciej łapali polszczyznę, czy to może działa jedynie 1 na 1?
...A może członek sztabu szkoleniowego znający oba języki będzie bardziej efektywniejszy??
btw. po takim nagłym przypływie obcokrajowców do klubu, nie przeprowadzając szczegółowych analiz zauważyłem, że najlepiej wtedy ustawić trening przedmeczowy na "zgranie" i tak zostawić na dłuższy czas (zależnie ilu obcojęzycznych grajków dołączyło do zespołu).
Czekam na sugestie, pozdro !

Moim zdaniem wiele więcej nie można zrobić =) właśnie sprowadzenie kilku zawodników tej samej narodowości znacznie zwiększa szansę, że nie będzie problemów z aklimatyzacją - na konferencjach prasowych po sprowadzaniu nowego zawodnika z zagranicy czasem padają pytania, czy chcemy pomóc naszemu nabytkowi, sprowadzając mu jakiegoś rodaka. Albo, gdy już jakiś cudzoziemiec ma problemy z aklimatyzacją, współpracownicy doradzają sprowadzenie kolejnego zawodnika. Jeden polsko - portugalskojęzyczny zawodnik na pewno pomoże, mógłbyś go przydzielić jako opiekuna któremuś z nowych nabytków. Może masz jeszcze w zespole jakichś zawodników porozumiewających się w językach używanych przez nadciągających Brazylijczyków? =) Wtedy można ich poprzydzielać jako opiekunów, sam tak często robiłem =)

PS - oby tylko nie potworzyły się w zespole podziały na tle etnicznym. Ale chyba, póki co, ta gra nie jest tak realistyczna =)

Nie zawsze brak komunikacji powoduje słabszą grę, więc traktuj te podpowiedzi z przymróżeniem oka.

[quote="stefan1984"]Moim zdaniem wiele więcej nie można zrobić =) właśnie sprowadzenie kilku zawodników tej samej narodowości znacznie zwiększa szansę, że nie będzie problemów z aklimatyzacją - na konferencjach prasowych po sprowadzaniu nowego zawodnika z zagranicy czasem padają pytania, czy chcemy pomóc naszemu nabytkowi, sprowadzając mu jakiegoś rodaka. Albo, gdy już jakiś cudzoziemiec ma problemy z aklimatyzacją, współpracownicy doradzają sprowadzenie kolejnego zawodnika. Jeden polsko - portugalskojęzyczny zawodnik na pewno pomoże, mógłbyś go przydzielić jako opiekuna któremuś z nowych nabytków. Może masz jeszcze w zespole jakichś zawodników porozumiewających się w językach używanych przez nadciągających Brazylijczyków? =) Wtedy można ich poprzydzielać jako opiekunów, sam tak często robiłem =)

PS - oby tylko nie potworzyły się w zespole podziały na tle etnicznym. Ale chyba, póki co, ta gra nie jest tak realistyczna =)[/quote]

No nie wiem, nie wiem, czasami się zastanawiam nad tym podziałem, grając Cracovią zauważyłem, że jak miałem tych z Czarnogóry, Słowenii, Słowacji, Serbii i Bośni i Hercegowiny to była masakra, gorzej grali, jeżeli np. Słoweniec(Straus) nie grał w podstawowym ze Struną(również Słoweniec) bądź Boljeviciem(Czarnogórzec)...

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 10.04.2013 o godz. 00:44

U mnie jest trochę problem z tym przydzieleniem opiekuna, bo ciężko, żeby 18-latek opiekował się... 18-latkiem

Co do języka, no to musi on mieć kolosalne znaczenie imo. Sprowadzam grajka z Brazylii, wg scoutów i po atrybutach widzę, że gość powinien wymiatać potężnie, a najpóźniej za dwa sezony być nawet najlepszym piłkarzem naszej Eks, a wychodzi w 1 składzie i gra przeciętnie. Może bardziej chodzi o aklimatyzację terytorialną? W końcu piłkarz nie tyle, że gra w innym kraju, ale i na innym kontynencie A znów w konferencji prasowej widzimy, jak dostajemy pytanie właśnie o język, to może on być pewną przeszkodą, ale mamy też odpowiedź, że piłka nożna jest grą uniwersalną (czy jakoś tak) - trochę jakby z tego wynikało, że wpływ języka na grę piłkarza może być po prostu losowy (?).

Także wniosków kilka jest i zamierzam je sprawdzić w długim okresie. Czyli np. nowy gracz nie znający języka nie będzie graczem 1 składu, dopóki nie rozegra kilkanaście meczów w rezerwach (w lidze mogę go wpuścić na boisko jedynie przy wyniku 3:0 dla mnie). Na konferencji też jest pytanie właśnie o grę w pierwszym składzie, tak jakby to wszystko miało sens teraz widzę. Trzeba tylko dobrze te "klocki" układać Pomijam już sytuację gdy sprowadzamy np. 6 grajków i od razu wszystkich ładujemy w 1 skład. Nie wiem jak u Was, ale ja przez ten ruch "kiblowałem" jeden raz w drodze do Eks czwartoligową drużyną w 1 lidze A ci sami gracze w następnym sezonie byli , już nie do zdarcia, co zaowocowało nie tylko pewnym awansem, ale i wygraniem 1 ligi

[quote]Także wniosków kilka jest i zamierzam je sprawdzić w długim okresie.[/quote]

Na razie sa to hipotezy a nie wnioski

Zaowocowala awansem bo zespol sie zżyl. Tez po awansie do ligi wyzej nie kupowalem jak w "11" na potęgę jak najlepszych graczow tylko umiejętnie trenowalem tych ktorzy sprawdzili sie lige nizej. Co do nowych to trzeba z nimi na poczatku rozmawiac i rozmwaiać o nich w mediach zeby sie "oswoili" z gra w waszych klubach Dobrze by bylo, zeby zgranie zlapali w jakims meczu towarzyskim zeby nie wchodzic w mecz z 40% zgraniem bo wtedy to na pewno nic z gry takich pilkarzy nie wyniknie

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 10.04.2013 o godz. 18:45