Jestem niemalże zrozpaczony. Gram klubem Barnet, aktualnie w angielskiej League One.
Otóż problem jest następujący: 30 spotkań ligowych sezonu 2012/2013 moja drużyna rozegrała bardzo poprawnie, wygrywając czasem bardzo efektownie a nieraz po prostu szczęśliwie. Oczywiście porażki też się zdarzały, podobnie jak remisy. Norma. Niestety, ostatnich pięć spotkań ligowych to istny kosmos. Po 30 meczach byłem najlepiej broniącą drużyną ligii a w tych pięciu kolejnych spotkaniach straciłem 19 (!) bramek, strzelając tylko dwie. Próbowałem zmienić taktykę, zwoływałem zebrania zespołu, pocieszałem zawodników po cięgach typu 1:7... wszystko na nic. Nie wiem co robić ani co może być przyczyną zaistniałej sytuacji. Barnet po prostu gra totalny piach. Ktoś ma jakieś rady?
Otóż problem jest następujący: 30 spotkań ligowych sezonu 2012/2013 moja drużyna rozegrała bardzo poprawnie, wygrywając czasem bardzo efektownie a nieraz po prostu szczęśliwie. Oczywiście porażki też się zdarzały, podobnie jak remisy. Norma. Niestety, ostatnich pięć spotkań ligowych to istny kosmos. Po 30 meczach byłem najlepiej broniącą drużyną ligii a w tych pięciu kolejnych spotkaniach straciłem 19 (!) bramek, strzelając tylko dwie. Próbowałem zmienić taktykę, zwoływałem zebrania zespołu, pocieszałem zawodników po cięgach typu 1:7... wszystko na nic. Nie wiem co robić ani co może być przyczyną zaistniałej sytuacji. Barnet po prostu gra totalny piach. Ktoś ma jakieś rady?
Najnowsze posty