A ja mam nadzieję, że profile kibiców będą w przyszłości rozwiązane tak jak w FMLive (były różne typy kibiców, od pikników po ultrasów i każdy zachowywał się inaczej. Stadion który mieścił więcej ultrasów, przynosił mniejsze zyski, ale miał lepszą atmosferę itd. )

Cytując klasyka "... przyszedłem wcześniej, gdyż... nie miałem co robić" , postanowiłem dopisać coś do tematu.
1. Keylo, pisałeś o koronie, zauważyłeś wzrost frekwencji po awansie i komplety na ważnych meczach (CAŁY czas chodziło mi o to), mówisz o spadku frekwencji(unormowanie) w póżniejszych latach (NIE MAM NIC przeciwko i też sie z tym zgadzam), tylko że tu dołożył sie jeszcze jeden czynnik, jakim było kupowanie meczów przez korone i karna degradacja. Wiem bezpośrednio od osoby mieszkającej w kielcach, że ludzie poczuli sie poprostu oszukani i przestali kibicowac, brzmi to troche melancholijnie, ale uwierz mi że obecnie korona jest na etapie odzyskiwania zaufania i dobry wynik w rozgrywkach, jak np awans do pucharów napewno poruszyły by kibiców.

2. Jako drugie było podbeskidze, w 2 lidze 2 tyś teraz lekko ponad 3 tyś. Mówisz stadion na 4500 = 300 miejsc odpada(oddzielenie kibiców przyjezdnych z dwóch stron, widziałeś trybunki puste za bramką, chciałbyś oglądac mecz przez siatke z widokiem na poprzeczke...kolejne 500. No a reszte upchnijmy jak sardynki w puszcze i niech sie wogóle cieszą, że mają pierwszą lige...Wiesz nie każdego kibica mobilizuje taka perspektywa, tym bardziej część w ogóle nie ma zamiaru isc gdzies, gdzie bedzie musiał sie liczyc,że siedzi przy siatce a nie tam gdzie chce, kwestia następna przyjazd kibiców przyjezdnych - ograniczony do minimum- bezpieczeństwo, mała liczba miejsc. Myśle, że sam lech mógłby go wypełnic w 1/3 a w dobrych czasach w całości i nie było by wiekszego problemu.

Tak,że moim zdaniem to jest co najwyżej 1:0 dla mnie (bo gieksa to nawet nie wchodzi w rachube). Pozatym ile znasz klubów oprócz korony, które po awansie i przy dobrej infrastrukturze od razu włączyły sie w walke o mistrzostwo. Chyba żadnego sobie nie przypominam.

Fm tym różni sie od rzeczywistości, że tutaj taki sukces to nie jest jakiś wiekszy problem i odzew kibiców powinien zostac uwzględniony.

Fm musi w jakimś stopniu zdynamizować widownie, bo wiem co pisałeś wcześniej ale obecnie jest ustalona średnia dla danego klubu( wystarzy zmienic w edytorze i wzrasta) i skrajności jak finał PP czy mecz w pucharze Euro, gdzie kibiców przychodzi więcej( w bydgoszczy z rubinem kazań 18000). Fm zachwala co roku, że środowisko coraz bardziej żyje wokół, tylko to polega na zawaleniu skrzynki niepotrzebnymi raportami skautów czy inne tego typu, ale nadal najważniejszy moim zdaniem punkt - kibice nieporuszani i nie chodzi mi o kwestie graficzne, tylko w jakimś stopniu ożywienie ich nieco.

Poodgryzam sie troche, a co...

Czemu nie mam reprezentacji mlodziezowych ??

Cracovia w pierwszym sezonie po awansie do Ekstraklasy walczyła o mistrza przez pół sezonu , tylko nie pamietam kiedy to było

Jak się mistrzu jeszcze raz gdzieś zapytasz o te młodzieżówki, to dostaniesz bana.

1. Co do Korony, to niestety ale FM nie uwzględnia degradacji za korupcję i tym samym nie uwzględnia, że w danym momencie frekwencja jest niska przez to i np. za rok powinna gwałtownie wzrosnąć. A jeśli podnieść by ten wzrost dla wszystkich klubów, to znowu będzie źle odwzorowane dla zespołów, które już mają w zasadzie maksymalnie wykorzystany potencjał kibicowski.

2. Źle liczysz. Stadion w Białej ma ok. 4500 miejsc, z czego 4000 siedzących. Obszar za obiema bramkami nie jest do tej liczby wliczany, bo tam nikogo nie wpuszczają. Sektor gości ma pojemność 220 osób, a z racji tego że położony jest na skraju sektorów potrzebuje tylko strefy buforowej z jednej strony. Inna sprawa, że bardzo często w tym roku Podbeskidzie nie przyjmowało kibiców gości. Stadion jest w kiepskim stanie i na pewno ma to wpływ na frekwencję, tylko jakbym był teraz researcherem Podbeskidzia to bardzo, ale to bardzo trudno byłoby mi określić ile wyniesie frekwencja na nowym obiekcie.

Dlaczego GKS Katowice nie wchodzi w rachubę? W jego przypadku przecież nie mówiliśmy o możliwości zwiększenia liczby kibiców po awansie, a o przypadku, że na mecze w IV lidze chodziło więcej ludzi niż w I lidze. Więc tu paradoksalnie awans wywołał odwrotny efekt. Kibice katowickiej GieKSy są, że tak powiem dość specyficzny [i to nie jest żaden zarzut, żeby mi się tu zaraz ktoś nie oburzał].

I po raz kolejny się powtórzę. W edytorach, zarówno tym dołączonym do gry, jak i tym którym dysponują researcherzy ustawia się następujące frekwencje: minimalna - ilość kibiców na meczu z przeciętnym rywalem gdy klub gra słabo w danej klasie rozgrywkowej, średnia - ilość kibiców na meczu z przeciętnym rywalem gdy klub gra średnio w danej klasie rozgrywkowej oraz maksymalna - ilość kibiców na meczu z przeciętnym rywalem gdy klub gra bardzo dobrze w danej klasie rozgrywkowej. Więc gdy ktoś ma ustawioną frekwencję maksymalną np. 9000 to tylu przyjdzie na mecz z np. Zagłębiem Lubin gdy klub będzie walczył o mistrzostwo, natomiast na mecze z rywalami czy LM przyjdzie więcej widzów. Prawdę mówiąc całkiem niedawno dowiedziałem się o takim znaczeniu tych pól i faktycznie wcześniej wszyscy wpisywali tam trochę błędne wartości, w kolejnych patchach będą one pewnie bardziej spłaszczane.

I sorry, ale dla mnie najważniejszymi elementami FM są silnik meczowy oraz silnik transferowy. Kibice są dość daleko, a i tak cały czas coś jest poprawiane.

majcherczyk - te profile kibiców o których mówisz są już w FM 2012 Ale jeszcze pozostało wiele do ulepszenia

A i znam sporo klubów walczących o mistrza po awansie, zarówno lata temu jak i w trochę bliższej przyszłości.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 07.12.2011 o godz. 12:06

Cracovia nie miała jeszcze stadionu i nie zdobyła pucharu polski, ale wy nie rozumiecie jednej ważnej rzeczy, że ja żeby zobaczyc stilicia czy ljiuboje musze pojechac do warszawy(170 km) co zajmuje jakieś 2h 50min w jedną strone, a kibic cracovi (piknik) mógł sobie uderzyć na wisłe na drugą strone błoń na jeden czy dwa mecze i na nim faktycznie sam awans cracovii nie wywoła jak to pisał klasyk wyżej "orgazmu", bo wisła jest w czołówce od wielu sezonów, mało tego, myśle, że nawet rundy eliminacyjne w pucharach nie wywołają takiego poruszenia na trybunach jak pierwsze sezony klubów z dużych miast, położonych w nie najlepszej komunikacji z jakąkolwiek drużyną w ekstraklasie.Ktoś tam pisał o warcie poznań, faktycznie jedyny powód, żeby pójść na warte, nawet w 1 lidze to cena biletu, przecież w poznaniu tylko lech sie liczy, kibic gieksy jak chciał sobie zobaczyć lecha to sobie wsiad w autobus i skoczył do chorzowa na mecz. Mobilizacja to kibole a pikniki to pikniki - piknik sie z czasem wykruszy, jeżeli ma 4 pierwszoligowe kluby praktycznie w mieście, tym bardziej. A gdzie ma pojechac kibic ze szczecina do Gdańska? ilu takich pojedzie? a z bydgoszczy..no...do poznania ale raczej niewielu i to tylko piknikowych na naprawde dobre mecze. Reasumując, kibic z Mysłowic nie zrozumie kibica z lublina i tyle, chociaż nie ma drużyny w ekstraklasie od wielu lat, a kto nie rozumie niech spojrzy na mape.

[quote=pablozpuebla]Reasumując, kibic z Mysłowic nie zrozumie kibica z lublina i tyle, chociaż nie ma drużyny w ekstraklasie od wielu lat, a kto nie rozumie niech spojrzy na mape.[/quote]

Nie zrozumie ponieważ Mysłowice są podzielone, gdzie część jest za Ruchem a cześć za Gieksą. Napisałem po połowie, chociaż każdy może inaczej uważać. A co do pojawienia się kibica Gieksy na Ruchu to chyba jakiś żart.

Ale czekaj, bo teraz nie rozumiem jednej rzeczy w Twojej wypowiedzi. Wiadomo, że pikiniki to pikniki, ale ja sobie po prostu nie wyobrażam, żeby jakiś mieszkaniec np. dzielnicy Zawodzie w Katowicach ot tak sobie chodził na Ruch, bo lubi oglądać Ekstraklasę. Tak samo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mieszkający w dzielnicy Cracovii chodził regularnie na Wisłę. Z całym szacunkiem, ale żaden piknik nie będzie ryzykował zdrowia i życia, żeby sobie obejrzeć mecz Ekstraklasy. Więc taki przykładowy piknikowy kibic GieKSy tak samo jak kibic Motoru czy Zawiszy nie ma możliwości oglądania Ekstraklasy na chwilę obecną.

A taki piknik z Lublina to owszem, po awansie przyjdzie na mecz, dwa, ale potem mu się znudzi, tym bardziej jeśli wyniki zespołu nie będą satysfakcjonujące.

Falcon a skąd ty wiesz, że tata z synem bez szalika to nie zwykły ciekawy człowiek, też kibic i normalnie by chodził na gieksa, ale że graja na tyłach wpadł pokazac synowi Legie. wyobrażasz to sobie czy jesteś upośledzony, bo z twoich wcześniejszych postów to co napisałeś..że zrozumiałeś tylko tyle że autor postu chce mieć na każdym meczu max publiczność świadzczy o twoim czytaniu ze zrozumieniem... zapisz sie jeszcze raz do podstawówki i napisz coś jak ją skończysz. W zarodku zgasze Twoją pierwszą riposte- tak wiem, że pisze z błedami, dont care.

Tylko nie pisz do mnie , takich rzeczy bo stwierdze, że z miastem to chyba nie za wiele wspólnego miałeś poza dojazdem, nikt nie chodzi z tabliczka na czole jestem z nowej huty, albo w warszawie z mokotowa, co to w ogóle ma być.