szanse zawsze sa:-) musisz patrzec jakie atrybuty maja zawodnicy....przykladowo jezeli przeciwnik jest szybki a Ty masz wolnych obroncow to musisz cofnac linie obrony...ale skoro studiujesz sebka to pewnie o tym jak i o wielu rzeczach wiesz.....z doswiadczenia wiem ze w takich meczach szczegolnie duza role odgrywa rozmowa motywacyjna....nie wywieraj na chlopakach niepotrzebnej presji...moze nawet warto mowic zeby zagrali na luzie

No właśnie wszystko podobno opracowane do perfekcji. Mercano gra głową 17 kryje Teveza gra głową 16 więc na plus dla mnie, następnie siła 18 kontra 16 i znów Mercano górą, a w meczu co się dzieje? Tevez swobodnie go mija (mimo cofniętej obrony i mimo, że Carlitos jest wolniejszy) i ładuje bramę. To samo Rooney przysp 17 szybk 16 krycie oczywiście Zapata 17, 17. No ale znowu moja cofnięta linia jest jednak wysunięta bardziej od napastnika i długa piła za plecy i ciach Rooney 1 na 1. Nie wiem. Da się wygrać w ogóle na wyjeździe z MU czy Chelsea?

Da się, da. Zwróć uwagę na rozmiar boiska i sposób gry przeciwników. Pamiętaj, że na długim boisku to dostajesz takie właśnie hece za obrońców. Poza tym zawsze możesz zastosować taktykę al'a Hiddinkowa Chelsea, zamurować się, szybkie kontry, ostra gra. To się gwiazdy będą bać biegać. Poza tym każdy mecz jest inny, patrz na pogodę, na wiatr, na morale. Pamiętaj, że każdy zawodnik ma ukryte atrybuty, wszystkie zresztą są połączone ze sobą, więc to, że Tevez jest wolniejszy o 1 punkt od obrońcy nic nie znaczy. Na tym poziomie ważne są taktyczne niuanse, których nie da się nauczyć czytając jakiś tekst. Trzeba doświadczeń. Więc kombinuj, a nuż się coś sprawdzi i się uda. Pozdrawiam

Da się, lecz trzeba dużo posiedzieć nad analizą przeciwnika. Musisz zauważyć kto gra, kto jest najlepszy, jakie są najsłabsze ogniwa itp. Po prostu musisz ten cały klub znać na pamięć i później ustawić swój klub tak, by mógł wygrać. Ja tak zrobiłem i odniosłem zwycięstwo nad dużo lepszym zespołem, ale więcej nie mogę zdradzić z powodu pisanych manifestów z tej kariery

[quote=Mlody_Trener]Da się, lecz trzeba dużo posiedzieć nad analizą przeciwnika. Musisz zauważyć kto gra, kto jest najlepszy, jakie są najsłabsze ogniwa itp. Po prostu musisz ten cały klub znać na pamięć i później ustawić swój klub tak, by mógł wygrać. Ja tak zrobiłem i odniosłem zwycięstwo nad dużo lepszym zespołem, ale więcej nie mogę zdradzić z powodu pisanych manifestów z tej kariery [/quote]

A ja kliknąłem kontynuuj jak zawsz,e po czym rozniosłem Man. Utd na wyjezdzie 5:0 bez żadnego rozpracowywania. Manager jest prostą grą jak budowa cepa, u mnie arsenal był przez 3 lata najlepszy bo miał najlepszych zawodnikow, co z tego że mlodych ( w realu by coś takiego nie przeszło). Teraz ja jestem najlepszy bo mam najlepszych zawodnikow umiejetnosciami. Nie patrze na to czy są szczęsliwi czy chca odejsc czy nie, po prostu trzymam ich a oni grają. Żadna filozofia, jedna taktyka od początku, nigdy nie zmieniona. W angielskiej lidze trzeba poczekać trochę na sukcesy, budując skład sciagajac samych najlepszych w grze graczy. W pierwszym sezonie możesz dostac 4 w plecy od Liverpoolu na wyjezdzie, by za 3 lata odplacic się im tym samym

[quote2=mc71][quote=Mlody_Trener]Da się, lecz trzeba dużo posiedzieć nad analizą przeciwnika. Musisz zauważyć kto gra, kto jest najlepszy, jakie są najsłabsze ogniwa itp. Po prostu musisz ten cały klub znać na pamięć i później ustawić swój klub tak, by mógł wygrać. Ja tak zrobiłem i odniosłem zwycięstwo nad dużo lepszym zespołem, ale więcej nie mogę zdradzić z powodu pisanych manifestów z tej kariery [/quote]

A ja kliknąłem kontynuuj jak zawsz,e po czym rozniosłem Man. Utd na wyjezdzie 5:0 bez żadnego rozpracowywania. Manager jest prostą grą jak budowa cepa, u mnie arsenal był przez 3 lata najlepszy bo miał najlepszych zawodnikow, co z tego że mlodych ( w realu by coś takiego nie przeszło). Teraz ja jestem najlepszy bo mam najlepszych zawodnikow umiejetnosciami. Nie patrze na to czy są szczęsliwi czy chca odejsc czy nie, po prostu trzymam ich a oni grają. Żadna filozofia, jedna taktyka od początku, nigdy nie zmieniona. W angielskiej lidze trzeba poczekać trochę na sukcesy, budując skład sciagajac samych najlepszych w grze graczy. W pierwszym sezonie możesz dostac 4 w plecy od Liverpoolu na wyjezdzie, by za 3 lata odplacic się im tym samym
[/quote2]

Ty tutaj mówisz o potyczce genialnym Arsenalem po 3 latach z Man U, a pomyśl sobie co taki trener może zrobić w potyczce w pucharze Anglii Cardiff z Liverpoolem. Wtedy też wygranie meczu będzie proste jak budowa cepa? Ja myślę, że nie. Łatwo jest mówić o meczach, w których jesteś lekkim outsiderem lub nawet faworytem.

Ja gram Portsmouth to raz. Wydaje mi się, że druzyna Pompey jest na podobnym, lub nawet na gorszym poziomie na poczatku rozgrywek od Tottenhamu, którym gra Szfedo. CO robię gdy gram Cardiff z Chelsea? Wystawiam normalny sklad i gram tak jak nigdy nic. Zamurowanie bramki raczej nic nie daje bo oni i tak jakos strzelą. Cuda rzadko się zdażają, wiadomo raz na 20 szans moze Ci się udac wygrac, ale grajac Cardiff masz inne cele niż wygrana z Chelsea. Z Chelsea możesz wygrywac za 5 lat kiedy juz zbudujesz mocną druzyne

Ok powiedzmy, że jakoś mi idzie. Z Lpoolem 2:2, z Chelsea cisnąłem ale Cech cuda wyprawiał. Tylko Arsenal i Mu są nie do przejśćia

Dosłownie przed chwilą zremisowałem z Arsenalem na ich stadionie http://s5.za(...)png.html

Grałem taktyką Piotra Sebastiana w takim składzie http://s5.za(...)png.html

Mogłem wygrać, jednak za wcześnie zacząłem bronić wyniku

Jak widzisz wszystko jest możliwe.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 01.06.2009 o godz. 19:33