Sparawa jest taka: gram Avartą w lidze duńskiej. Klub obejmowałem jako amatorski, snujacy się w ogonie tabeli najniższego szczebla rozgrywek. Oczywiście kontrakt podpisałem amatorski-tymczasowy. Dziś klub gra już trzeci sezon w ekstraklasie jako profesjonalny, finanse w porządku, wszyscy zawodnicy, współpracownicy i sztab szkoleniowy na kontraktach pro, a ja dalej jadę na tymczasowym z początku przygody z klubem. Sezon wcześniej prosiłem zarząd o nową umowę - otrzymałem odpowiedź, że ok, w najbliższym czasie zostanie mi przedstawiona propozycja nowego kontraktu. Końca tego "najbliższego czasu" nie widać...
Nie żeby był to bug w znacznym stopniu wpływający na rozgrywkę, acz bije trochę po realiźmie, bo co to za manager-wolontariusz? No i werbowanie nowych członków sztabu szkoleniowego przyprawia o irytację - trzeba mocno uważać, żeby nie zaproponować takim kontraktu semi-pro, bo wciąż taka opcja jest zaznaczona jako domyślna przy negocjacjach.
Zaczynał ktoś z Was rozgrywkę klubem amatroskim i napotkał na podobny błąd?
Nie żeby był to bug w znacznym stopniu wpływający na rozgrywkę, acz bije trochę po realiźmie, bo co to za manager-wolontariusz? No i werbowanie nowych członków sztabu szkoleniowego przyprawia o irytację - trzeba mocno uważać, żeby nie zaproponować takim kontraktu semi-pro, bo wciąż taka opcja jest zaznaczona jako domyślna przy negocjacjach.
Zaczynał ktoś z Was rozgrywkę klubem amatroskim i napotkał na podobny błąd?
Najnowsze posty