MŚ 2014 w Brazylii.

 Diablo5555 Partyzant

Postów: 201
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 12.04.2011
Poziom ostrzeżeń: 0
0
19.06.2014 03:42    #41
[quote="buczek93"]I bardzo dobrze, że tylko zwiedzili. Przecież lista powołanych przez Sfinksa to była jakaś kpina. Jak się gra tylko gwiazdeczkami i nazwiskami (pominę milczeniem to, ilu wypalonych "miszczuf" z Barcelony się załapało), to tak się kończy. Plus sriki-sraka i mamy efekty po oglądaniu, jak po mieszkaniu kiszonych ogórów z mlekiem.
Liczę teraz na Chorwatów i Meksyk - kogoś z nich stać na powalczenie z Brazylią o wyjście z grupy. Nie obraźcie się, ale pana Eto'o niespecjalnie mam ochotę dalej oglądać :D[/quote]

Nie jestem zwolennikiem tiki-taki ale może troszkę szacunku do tego stylu?
Każdy ma styl jaki ma i tyle, każdemu należy się szacunek, czy to wróg czy przyjaciel.
A tak a propos mistrzostw to liczyłem, że Hiszpania zdobędzie jako pierwsza po raz drugi MŚ. Teraz liczę na Belgię.

 buczek93 Młody aktywista

Postów: 923
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 03.06.2010
Skąd: Sosnowiec
Poziom ostrzeżeń: 0
0
19.06.2014 10:58    #42
Haha, trochę "szacunku". Ja się pytam, za co?
Serio, 600 podań na mecz, z czego ~400 wszerz boiska albo do tyłu jest takie atrakcyjne? Jak dla mnie, to jest usypianie widza i traktowanie go pavulonikiem. Nie dziękuje, postoje. Dość powiedzieć, że ten "cudowny i efektywny" styl uśpił mnie na finale 4 lata temu. Finału euro nie oglądałem, bo wiedziałem, że skończy się tym samym. I do dziś wszyscy, którzy mieli "przyjemność" oglądać ten mecz, mówią, że była taka nuda, że brak słów.
A szacunku do pewnego selekcjonera nie będzie, bo gość ma ewidentny ból i hemoroidy od kilkunastu lat. Odgrywa się jak jakiś śmieszny koleś na Realu, klepiąc ciągle te same nazwiska i nie zauważając (albo przymykając oko) na formę piłkarzy Realu. Skoro na MŚ pojechał taki drewniak jak Fabrega$ czy ogrodnik czapi, to jakim sposobem w kadrze nie zmieścił się Isco? Czemu nie było szany przetestowania Jese - albo chociaż przychylnej wypowiedzi w mediach? Co w kadrze robił stary debiutant Juanfran? Przecie w Atletico to on (jak i połowa tego zespołu) potrafi tylko kopać rywali i faulować. Wybór napastników to przecież jest jakaś pieprzona żenada - Torres nie strzelił gola od ponad roku (sorry, ale PK i karety wbitej Tahiti nie liczę), poważnemu rywalowi nie trafił jakieś 2 lata. W Chelsea gra takie ogony, że każdy menedżer z głową już by go wypieprzył. I jestem pewien, że Mou zrobiłby to samo - ale zostanie mu wtedy stary i drewniany Eto'o i tyle. A nikt nie będzie chciał bulić "mistrzowi" Torresowi takiej kasy, jaką goli od Romka. Ile jest wart Costa - pokazały mecze. Do plucia i kopania to się nadaje znakomicie, ale żeby z 5 metrów trafić do bramki, to za duży wysiłek.
Jakim cudem grał w pierwszym zespole słabiutki Pikwe, ogrodnik, Pedro (mam ochotę rżeć ze śmiechu, jak widzę jego "popisy";), Costa, to nie pojmuję do teraz. Ale mamy namacalny dowód na to, jak krótkowzroczna jest gra jednym składem i samymi nazwiskami. Jakby Koke dostał wiecej szans, to wyrzuciłby żelusia z Kataru na trybuny. Co czapi pokazał przez 180 minut? Jedną piłkę do Costy, tak to ciągle na boki/do tyłu.

 robal15 Młody aktywista

Postów: 2961
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 04.11.2008
Skąd: Poznan
Poziom ostrzeżeń: 0
0
19.06.2014 12:06    #43
Oj Buczek, oj Buczek... ależ z Ciebie fanatyk Realu. A piłkarzy tego klubu już nie łaska skrytykować? Casillas to jest jakieś nieporozumienie od dwóch lat - co mecz to jakiś kiks. Gra w kadrze tylko za zasługi. Jednak Mou dobrze się na nim poznał. Xabi Alonzo - TO JEST MUNDIAL, a nie jakaś wycieczka dla emerytów. Ramos też poruszał się jak jakaś zagubiona owieczka. Co chwilę był ośmieszany przez rywala.

Musiałem to napisać, bo każdemu zawodnikowi Hiszpanii należy się krytyka, ale jakoś w wypowiedziach Buczka zawodnicy z mega klubu Real byli zawsze pomijani:P Najwidoczniej dla Buczka oni grali fenomenalnie, a Casillas bronił jak Ochoa w obu spotkaniach...

Sprawiedliwości stało się zadość... i teraz chyba już nikogo nie pominęliśmy z Hiszpanii. Każdy został skrytykowany:P Nawet trener:P Masażyście się jeszcze nie oberwało...

// Edytowano 9 razy, ostatni raz 19.06.2014 o godz. 12:21

"Bezczelny młody człowiek" Aga 2k15

 buczek93 Młody aktywista

Postów: 923
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 03.06.2010
Skąd: Sosnowiec
Poziom ostrzeżeń: 0
0
19.06.2014 13:03    #44
Oooo, ktoś tutaj mnie punktuje. I bardzo słusznie!
Nie oglądałem meczu Hiszpania-Holandia (zadowolił się niewybredny student highlightsem) - ale co racja, to racja. Babole Ikera to wyglądały naprawdę słabo. Z resztą, gość od pewnego momentu grał raczej tak sobie. Nie chcę tu pisać, że kontuzja wyszła mu na dobre (bo to było bestialskie i chamskie), ale unaoczniła, że nie jest to święta krowa, która MUSI BRONIĆ, bo ma tak na nazwisko. Oglądam Real dosyć regularnie od 4 lat - pierwsze 2 sezony Mourinho były naprawdę mocne w jego przypadku. Jeśli nie wychodziło, to albo cała drużyna dawała ciała (0:5 z FCB), albo rozklepanka (vide 0:1 ze Sportingiem Chichot). Ok, ten tragikomiczny kiks z Saragossą (2:3) śmierdział jak zbuk na fermie. Ale uznałem, że bywa, każdemu się zdarza. W drugim sezonie było bardzo dobrze - ale ponownie, to cała drużyna weszła na swoje wyżyny, i to naprawdę absolutne. Przyszedł trzeci sezon, a wraz z nim katastrofa. Do dziś pamiętam choćby wyjście z Espanyolem - 90 minut, prowadzi Real 2:1 (grał słabo, ale była szansa dowieźć wynik), rywal ma korner. Kopie na pałę, "święty" wychodzi, mija się z piłką (to tak w jego stylu) i pusta bramka, 2:2. Mnóstwo goli i punktów tak zawalił do momentu kontuzji, nie wspominam już o tym, że atmosfera w linii defensywnej robiła się niemrawa - wykopki byle dalej, wpadanie na siebie. Z resztą - brak komunikacji to był powód, dla którego złamał kość w ręce.
A co się działo potem, to wiemy - przychodzi rzekomo cienki jak barszcz Lopez...i dzieją się nagle cuda. Z miejsca gość pokazuje, że jest twardy, nagle gra obronna zaczyna się kleić. Jestem pewien, że gdyby w rewanżu z United zagrał Iker, Real znowu wróciłby do "chwalebnej" tradycji 1/8.
I masz 100% racji, że gra w kadrze niestety za zasługi. Holendrom podarował gola na 3:1 (bo jak to inaczej określić, faulu szukał skacząc do góry?), przy 1:5 został potężnie ośmieszony (aż się gościa żal zrobiło, mimo tego całego kretowania i miękkich jajeczek). Z Chile to samo - przy golu na 1:0 wyszedł zupełnie bez wiary, przy 2:0 też - 3 lata temu doleciałby do tej piłki klatą, teraz nie starczyło mu siły na muśnięcie palcami.

Co do Alonso - helou, to w końcu strzelec JEDYNEGO gola dla Hiszpanii na tym mundialu. Skoro taki słaby, to gdzie przy nim jest ogrodnik, Fabrega$, Pedro, Multiwitamina czy (uwaga, uwaga) KRUL TORRES? Ok, karnego to i ja bym trafił, ale nie powiesz mi chyba, że nie był ważną postacią Realu w zeszłym sezonie. Z resztą - zobacz na ligę, gdy nie grał do listopada z powodu kontuzji, przyjrzyj się finałowi bez jego udziału - na moje, to różnica widoczna bez szkieł.
Ramos? Nie da się ukryć, że trudno jest chwalić obrońcę, którego drużyna po 2 meczach z nim w składzie daje sobie wbić 7 goli. Wczoraj, przy golu na 1:0 chyba rezerwował wakacje na Kanarach, albo wybierał ciuszki dla maluszka. Z Holandią też się nie popisał - bo i jak określić kogoś, kto daje sobie załadować 5 goli w czasie poniżej 45 minut? Ale, jedno trzeba mu oddać - coś się chociaż starał w przodzie. Pigwa stał jak Pan Deska z pewnej kreskówki i pewno nawet, jakby był sam na sam, to wolałby podryblować niż strzelać. Zawsze może być gorzej, co nie zmienia faktu, że oni to chcieli tytuł w snach obronić, a nie na serio.
PS. Występ Ochoy widziałem, więc, w mojej skromnej skali, Ikera nie idzie nawet porównywać do występu Azteka z fajnym fryzem. Bo to obraza dla tego pierwszego, ot co.

 lancos3-11 Partyzant

Postów: 506
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 14.10.2012
Skąd: Jaworzno
Poziom ostrzeżeń: 0
0
19.06.2014 17:35    #45
[quote="Diablo5555"]

A tak a propos mistrzostw to liczyłem, że Hiszpania zdobędzie jako pierwsza po raz drugi MŚ.[/quote]

1934 i 1938 Włochy. Więc nie jako pierwsza.

A co do mistrzostw, to kilka miłych niespodzianek na początek, ale strasznie mi szkoda Bośni. Zasłużyli na remis, a może nawet wygraną.

 Makaronczterojaj... Partyzant

Postów: 543
Grupa: Użytkownik
Dołączyła: 03.05.2014
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.06.2014 18:01    #46
no i Brazylia 1958 i 1962

 buczek93 Młody aktywista

Postów: 923
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 03.06.2010
Skąd: Sosnowiec
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.06.2014 18:52    #47
@lancos3-11
Włosi (a dokładniej wujek Benito) drugiego mistrza KUPILI. Zastraszyli sędziów, ale, że nikt nie chciał widzieć tego, co robią faszysty, to udano, że jest ok. Przecież Szwaby w tym turnieju zmusiły do rezygnacji albo Czechosłowację albo Austrię przez wjazd z buciorami pod pozorem szerzenia "równości i braterstwa dla mniejszości niemieckiej".

Jak po pierwszej połowie? CRC to póki co wielka sensacja, ale swoje dokładają ich rywale - Urugwaj zagrał a'la Polska, Włosi w sumie grają momentami, jakby się widzieli pierwszy raz na oczy. Co jest?
Mam nadzieje, że wyspiarze to utrzymają - ale by były jaja! I żeby jeszcze Bośnia sprawiła takiego psikusa, bo ich na to stać!

 lancos3-11 Partyzant

Postów: 506
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 14.10.2012
Skąd: Jaworzno
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.06.2014 20:18    #48
[quote="buczek93"]@lancos3-11
Włosi (a dokładniej wujek Benito) drugiego mistrza KUPILI. Zastraszyli sędziów, ale, że nikt nie chciał widzieć tego, co robią faszysty, to udano, że jest ok. Przecież Szwaby w tym turnieju zmusiły do rezygnacji albo Czechosłowację albo Austrię przez wjazd z buciorami pod pozorem szerzenia "równości i braterstwa dla mniejszości niemieckiej".

Jak po pierwszej połowie? CRC to póki co wielka sensacja, ale swoje dokładają ich rywale - Urugwaj zagrał a'la Polska, Włosi w sumie grają momentami, jakby się widzieli pierwszy raz na oczy. Co jest?
Mam nadzieje, że wyspiarze to utrzymają - ale by były jaja! I żeby jeszcze Bośnia sprawiła takiego psikusa, bo ich na to stać![/quote]
1 akapit - to prawda, ale jakby nie było historii nie zmienimy.
2 akapit - no i są jaja :puchar2:. Zgadzam się również co do Bośni. Strasznie ich szkoda z Argentyną, zresztą Australii też

 buczek93 Młody aktywista

Postów: 923
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 03.06.2010
Skąd: Sosnowiec
Poziom ostrzeżeń: 0
0
20.06.2014 20:55    #49
Kangury to i tak ładnie się pokazali - byłem pewien mocnej klepanki ze strony Chile i Holandii - a w obydwu meczach się postawili. Szkoda, że mają tylko jedną jedenastkę, ale i tak lepsze, niż nasza repra, która ma 3 ziomków.

A Kostaryka? Śmiech na maxa, pierwsze miejsce w grupie i w sumie, przy dobrym meczu w 1/8 (liczę na to, że zagrają z WKS) awansują do top8. A to już będzie ogromna sensacja!

 Falcon Przodownik pracy

Postów: 1071
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 04.09.2007
Poziom ostrzeżeń: 0
0
23.06.2014 20:39    #50


Chorwacja, kolejna drużyna która miała namieszać, jedzie do domu. Coraz ciekawszy ten mundial.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 24.06.2014 o godz. 09:14

"Dziś tylko zwycięstwo i nic nie wchodzi w grę"

Musisz się zalogować, aby dodać odpowiedź.

PRZEGLĄDAJĄ TEMAT

1 aktywny w tym 0 zarejestrowanych, 1 gość, 0 ukrytych

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.