Co robicie, gdy wasz kluczowy zawodnik, który przez dłuższy czas leczył poważną kontuzję wraca do treningów?
Jak wprowadzacie go do gry?
Zmieniacie mu jakoś trening?
Ostatnio miałem taką sytuację, że Michał Kucharczyk ( w Legii) złamał obojczyk i musiał pauzować około 3 miesiące.
Było to 28 listopada bodajże i do tej pory miał 12 bramek w lidze, czyli wynik dość dobry.
Gdy wrócił do treningów rozegrał kilka spotkań w rezerwach, i stopniowo wprowadzałem go do pierwszego składu.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Tomasz Zahorski przegonił go w klasyfikacji strzelców i miał 13 bramek.
Chciałem, żeby to mój zawodnik zdobył tą indywidualną nagrodę, więc na upartego zagrał w dwóch ostatnich spotkaniach przez pełne 90 min mimo słabej formy.
Efektem jest fatalna gra, a ostatni mecz zakończył z notą 5.80.
To już nie ten sam zawodnik, jakim był w rundzie jesiennej.
Jak wprowadzacie go do gry?
Zmieniacie mu jakoś trening?
Ostatnio miałem taką sytuację, że Michał Kucharczyk ( w Legii) złamał obojczyk i musiał pauzować około 3 miesiące.
Było to 28 listopada bodajże i do tej pory miał 12 bramek w lidze, czyli wynik dość dobry.
Gdy wrócił do treningów rozegrał kilka spotkań w rezerwach, i stopniowo wprowadzałem go do pierwszego składu.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Tomasz Zahorski przegonił go w klasyfikacji strzelców i miał 13 bramek.
Chciałem, żeby to mój zawodnik zdobył tą indywidualną nagrodę, więc na upartego zagrał w dwóch ostatnich spotkaniach przez pełne 90 min mimo słabej formy.
Efektem jest fatalna gra, a ostatni mecz zakończył z notą 5.80.
To już nie ten sam zawodnik, jakim był w rundzie jesiennej.
Najnowsze posty