Gram PSG, pierwszy sezon. Na transfery dostalem na dzien dobry ok. 5 mln euro. Na pensje niecale 600 tys euro/tydzien. Kupilem zawodnikow za ok. 3,5 mln, z budzetu transferowego zostalo wiec w zapasie 1,5 mln. Renegocjowalem pare kontraktow obnizajac pensje mniej waznym zawodnikom, kilku niepotrzebnych za wyplata jednorazowego odszkodowania wyrzucilem z zespolu. Obecnie w zapasie w budzecie na pensje mam ok 100 tys euro/tydzien. Wygrywam mecze np. pucharowe, za zwyciestwo w ktorych daja kase (w zaleznosci od rundy od kilkadziesiat do kilkaset tysiecy euro). Jednakze jedynie marzec (badz kwiecien, nie pamietam) byl miesiacem kiedy moj klub nie przyniosl straty, a to za sprawa zwyciestwa w Pucharze Ligi Francuskiej. W pozostalych miesiacach straty ksztaltowaly sie na poziomie 0,5 mln euro na miesiac. I teraz pytanie - o co cholera jasna chodzi? Pilnuje wydatkow ktore sa ode mnie zalezne, nie wydaje na transfery, obcinam pensje, w obu budzetach mam spory (bo kilkunastoprocentowy) zapas. Frekwencja na poziomie 38 - 39 tys jest chyba 3 czy 4 w lidze. A klub przynosi straty. Zeby nie bylo, ze jest to odosobniony przypadek - to samo mialem prowadzac Athletic Bilbao (pomimo wywalczenia nimi w pierwszym sezonie awansu do Pucharu UEFA) i Mallorce (7 miejsce w lidze, polfinal Pucharu Hiszpanii). Za zadnym razem nie przekroczylem zadnego z budzetow, przy zadnym tez nie majstruje (zwiekszajac budzet transferowy na rzecz placowego albo odwrotnie). Edytora w zadnej z gier serii FM w zyciu nie wlaczylem.
Ma ktos jakis pomysl dlaczego dzieje sie tak jak sie dzieje? Wiem czym to grozi - PSG sezonu jeszcze nie skonczylem, ale grajac Athletic Bilbao dotrwalem pomimo tych strat do rozpoczecia sezonu 2008/2009 i tam dostalem na transfery 200 tys euro, budzet placowy zmniejszony o cwierc miliona euro na tydzien (oznaczalo to momentalne przekroczenie tego budzetu o ok. 100 tys na tydzien), zawodnikow powystawiano mi na liste transferowa, zgodzono sie na sprzedaz kluczowych pilkarzy itd. Ma ktos pomysl jak to rozwiazac?
Ma ktos jakis pomysl dlaczego dzieje sie tak jak sie dzieje? Wiem czym to grozi - PSG sezonu jeszcze nie skonczylem, ale grajac Athletic Bilbao dotrwalem pomimo tych strat do rozpoczecia sezonu 2008/2009 i tam dostalem na transfery 200 tys euro, budzet placowy zmniejszony o cwierc miliona euro na tydzien (oznaczalo to momentalne przekroczenie tego budzetu o ok. 100 tys na tydzien), zawodnikow powystawiano mi na liste transferowa, zgodzono sie na sprzedaz kluczowych pilkarzy itd. Ma ktos pomysl jak to rozwiazac?
Najnowsze posty