Ja przy prowadzeniu 2/3:0 wybieram "c", a w razie wyższego, "a".

Użytkownik uznał post za pomocny

A przy 1:0?

"Słowa zachęty"

Użytkownik uznał post za pomocny

To najlepiej słowa zachęty.
EDIT: Uprzedzony

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 17.07.2009 o godz. 13:00

Użytkownik uznał post za pomocny

Uprzedzony, ale to samo napisałeś, więc pomogłeś Do zamknięcia...

// Edytowano 2 razy, ostatni raz 17.07.2009 o godz. 13:02

Podekscytowanie przy dobrym rywalu, słowa zachęty przy równym rywalu i małym prowadzeniu, nie wolno odpuscić przy 2:0, zadowolony przy 3:0

Rozwinę wątek. Jakim tekstem motywujecie swój zespół, gdy przegrywacie 1:0, 2:0 lub remisujecie (wybierzcie wersje z dobrym i słabym przeciwnikiem). Dodam, że "zrozumienie" używam wyłącznie, gdy zespół grał dobrze, stwarzał sytuacje, a nie wygrał spotkania.

Jeśli przegrywam do przerwy 1 czy 2:0 to albo rozczarowanie (jeśli dają totalnie dupy), albo słowa zachęty (jeśli mam mega pecha i to ja powinienem wygrywać). Po meczu natomiast gdy przegram z kretesem, mając 3 celne natomiast przeciwnik 20 to rozczarowanie gdy natomiast było blisko no i grałem z jakąs mocniejszą ekipą od mojej to zrozumienie. Lecz gdy powiedzmy wygram, a któryś zawodnik wbije na max 6.4 to rozczarowanie.

Grając u siebie zawsze żądam zwycięstw. Nie ważne czy to Barcelona czy jakiś beniaminek, takie nastawienie skutkuje, bo u siebie przegrywam może ze 3-4 mecze w sezonie. Zawsze "Oczekuję wygranej".

Grając na wyjeździe i nie będąc faworytem daję " Możece wygrać ten mecz", a gdy gram z kimś słabszym to "Wygrajcie dla kibiców."

Jeżeli się da to w indywidualnych " Masz coś do udowodnienia" albo " Zagraj jak ostatnim razem".

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 07.10.2009 o godz. 14:45