Chciałbym poruszyć kwestię rzutów wolnych bezpośrednich. Czy u was też zawodnicy którzy mają na wysokim poziomie strzały z dystansów i rzuty wolne, walą w trybuny? Przez 1,5 sezonu Wisłą K. moi zawodnicy z rzutów wolnych strzelili tylko 2 gole, z czego jeden w sparingu. Wolne wykonywali w przeciągu tego okresu Garguła, Melikson i Drissa Diarra (świetny, niedrogi pomocnik, strzały z dystansu i wolne na poziomie 15-17). Dodatkowo dałem im trening na rzuty wolne i co chwila zlecałem im treningi strzeleckie. Moim zdaniem 2 bramki przez 1,5 roku to dużo za mało, przy czym tacy przeciwnicy jak Mila czy Grzyb ładują mi bramy z wolnych w każdym meczu. Macie jakąś wskazówkę na poprawę tego elementu? W rzeczywistości dużo więcej goli pada z wolnych bezpośrednich w przekroju całego sezonu.
Najnowsze posty