Gralem trzecioligowym Yeovil (league one) awansowalem do championship (2 liga ang.) i w zadnej z tych lig nie zauwazylem sedziowania na czyjas korzysc. Gralem w pucharach z wieloma klubami premiership i nie zauwazylem aby ktos byl wyraznie faworyzowany. Oczywiscie bledy sie zdarzaja ale raz na moja korzysc raz na przeciwnika normalne. Dostalem propozycje od tottenhamu i ja przyjalem. mialem taki terminarz: chelsea(liga), liverpool(liga), man utd(liga), liverpool(carling cup), chelsea(fa cup), norwich(liga), chelsea(carling cup). pierwszy z chelsea przegralem 0-1 po ewidentnym bledzie sedziego ktory nie zauwazyl spalonego drogby, potem w meczach z the reds, man u i the reds padaly rozne wyniki ale widac bylo ze sedziowie nie popelniaja bledow tylko na moja niekorzysc, potem znowu chelsea, przegralem 2-0 pierwsza bramka: moj zawodnik rzuca sie w polu karnym po lewej, bojinov z chelsea leci po prawej stronie pola karnego a sedzia dyktuje jedenastke, norwich normalne sedziowanie, potem zmow chelsea. ten mecz wygralem po karnych a bylo 1-1 po 90 min ale gudjohnsen strzelil bramke po napisie ze dawson zostal sfaulowany. gudjohnen zdzielil go lokciem a gra poleciala dalej a taki napastnik sam na sam wykorzystuje. rozumiem ze gra ma byc realistyczna ale czemu nie zauwazylem takich sytuacji grajac w lidze hiszpanskiej przeciwko barcelonie
Najnowsze posty