Witam,
chciałbym tutaj poruszyć kwestię tego czy w dniu meczowym, aby uzyskać jak najbardziej realny i optymalny statystycznie obraz taktyki lepiej jest grę symulować, czy też brać udział w rozgrywce ?
Kiedyś widziałem, że ktoś sprawdzał jakie atrybuty są najważniejsze (techniczne, psychiczne czy fizyczne) stwarzając ligę z trzema zespołami w których każdy miał jakąś specjalizację (1. zespół cały z 20 pkt - techniki reszta 0, etc).
Z kolei w różnego rodzaju poradników wynika, według autorów, że lepiej jest mimo wszystko podjąć się rozgrywki.
Osobiście kiedyś robiłem tak że zapisałem grę w dwóch plikach, i symulowałem albo 10 razy jeden mecz każdą z kolejnych taktyk, lub 10 kolejnych meczów jedną taktyką. W ten sposób wyciągałem średnie, pkt zdobyte, bilans bramkowy jak i inne aspekty, jak agresja czy pos. piłki.
Więc podsumowując przypomnę pytanie.
Czy w celach statystycznych do oceny sytuacji w moim zespole ew. dopracowania do optymalnie najlepszego układu jaki odpowiadałby mi stylem gry, lepiej jest symulować rogrywkę czy się jej podjąć?
Jeśli symulować to jak?
10xjeden mecz (jedna taktyka ?)
czy
10 kolejnych meczów jedna taktyka ?
Pozdrawiam i dużo emocji w zaczynającej się drugiej kolejce Ekstraklasy !
chciałbym tutaj poruszyć kwestię tego czy w dniu meczowym, aby uzyskać jak najbardziej realny i optymalny statystycznie obraz taktyki lepiej jest grę symulować, czy też brać udział w rozgrywce ?
Kiedyś widziałem, że ktoś sprawdzał jakie atrybuty są najważniejsze (techniczne, psychiczne czy fizyczne) stwarzając ligę z trzema zespołami w których każdy miał jakąś specjalizację (1. zespół cały z 20 pkt - techniki reszta 0, etc).
Z kolei w różnego rodzaju poradników wynika, według autorów, że lepiej jest mimo wszystko podjąć się rozgrywki.
Osobiście kiedyś robiłem tak że zapisałem grę w dwóch plikach, i symulowałem albo 10 razy jeden mecz każdą z kolejnych taktyk, lub 10 kolejnych meczów jedną taktyką. W ten sposób wyciągałem średnie, pkt zdobyte, bilans bramkowy jak i inne aspekty, jak agresja czy pos. piłki.
Więc podsumowując przypomnę pytanie.
Czy w celach statystycznych do oceny sytuacji w moim zespole ew. dopracowania do optymalnie najlepszego układu jaki odpowiadałby mi stylem gry, lepiej jest symulować rogrywkę czy się jej podjąć?
Jeśli symulować to jak?
10xjeden mecz (jedna taktyka ?)
czy
10 kolejnych meczów jedna taktyka ?
Pozdrawiam i dużo emocji w zaczynającej się drugiej kolejce Ekstraklasy !
Najnowsze posty