Witam,
nie od dziś wiadomo, że wielki futbol wiąże się z wielkimi zadłużeniami. Tak jest w rzeczywistości ale jak jest (powinno być) w świecie FMa?
Większość karier w dużych klubach zaczynamy z długami, które później musimy spłacać. Cierpimy na tym przez długie lata, bo dla europejskich średniaków rata kredytu w wysokości 800tys euro miesięcznie to nie jest mało.
Chciałem zapytać i zachęcić do dzielenia się spostrzeżeniami jak jest w waszych klubach. Czy bilans miesięczny zawsze(często) wychodzi na minus? Czy jednak da się zarabiać ze zwykłego funkcjonowania klubu?
Wiadomo, że profity z europejskich pucharów, szczególnie Ligi Mistrzów to spore pieniądze ale chodzi mi o klubu które są typowymi średniakami.
nie od dziś wiadomo, że wielki futbol wiąże się z wielkimi zadłużeniami. Tak jest w rzeczywistości ale jak jest (powinno być) w świecie FMa?
Większość karier w dużych klubach zaczynamy z długami, które później musimy spłacać. Cierpimy na tym przez długie lata, bo dla europejskich średniaków rata kredytu w wysokości 800tys euro miesięcznie to nie jest mało.
Chciałem zapytać i zachęcić do dzielenia się spostrzeżeniami jak jest w waszych klubach. Czy bilans miesięczny zawsze(często) wychodzi na minus? Czy jednak da się zarabiać ze zwykłego funkcjonowania klubu?
Wiadomo, że profity z europejskich pucharów, szczególnie Ligi Mistrzów to spore pieniądze ale chodzi mi o klubu które są typowymi średniakami.
Najnowsze posty