Na początku też miałem problem z taktyką. Pamiętam, jak grałem Atletico, nie mogłem nic ciekawego sklecić. Aż zdecydowałem się na desperacki krok. 4-3-3, trzech środkowych pomocników w jednej linii i trzech napastników w jednej. I jedna prosta zasada. Pomocnik dostaje piłkę, wszyscy napastnicy wybiegają na wolne pole. Zawsze było do kogo podać, wszystkie bramki padały z sytuacji sam na sam. 2 miejsce w lidze w 1 sezonie gry. Nie piszę tego po to, żeby się chwalić, po prostu- proste rozwiązania są często najlepsze. Ja mam kilka żelaznych zasad, których się zawsze trzymam. Np. odległości między formacjami nie za duże, i między obrońcami a pomocnikami jeden "łącznik", pomagający rozegrać piłkę w akcjach ofensywnych i wspomagający obronę w akcjach defensywnych. I dużo tego typu bajerów. Masz szybkich napastników? Wykorzystaj to. Taktyka nastawiona na wybieganie, prostopadłe piłki, dużo zamieniania pozycji. Masz na szpicy Rasiaka? Skrzydłowi robiący dużo szumu na skrzydłach, dużo dośrodkowań i co najmniej jeden pomocnik wbiegający z drugiej linii na dośrodkowania. Jak grasz zespołem z świetnymi zawodnikami i dużym budżetem, zadajesz sobie pytanie- jak chcę, by grali moi piłkarze? Ale jak klub jest słaby, a kasy mało, musisz zadać sobie pytanie-jak to wszystko poukładać, żeby dobrze grało? Polecam oglądanie meczów. Gołym okiem widać różnicę w grze np. Realu i Barcelony. Próbuj przerzucić to na FM. Obserwuj, jak gra Xavi, a przede wszystkim, jak ustawiają się partnerzy, kiedy Xavi jest przy piłce. Sukcesy Barcelony w ostatnich latach polegają na zgraniu zespołu. Gdy ktoś u nich jest przy piłce, od razu paru piłkarzy pokazuje mu się do gry. Nieustanne bieganie do podań. Tam nikt nie czeka na piłkę. To samo działa w FM, tylko trzeba się zastanowić, jak to przerzucić. Gdy robisz taktykę, samo ustawienie piłkarza nie da nic. Musisz patrzyć w przekroju każdego zawodnika. Zespół to kolektyw, pamiętaj o tym, a osiągnięcie sukcesu będzie prostsze niż myślisz.
Użytkownik uznał post za pomocny
Najnowsze posty