To karmiczna implikacja naśmiewania się ze wszystkich dookoła.

Choć to nas łączy.

Choć i tak wrócę do grania i to pewnie jeszcze dzisiaj, to nie mogę pozbyć się frustracji po meczach takich, jak ten. Czy tylko ja mam wrażenie, że czasem FM usilnie robi wszystko, żeby tylko czasem nie wygrać meczu?

Jeśli przegrywam, to cała druga połowa może minąć bez choćby jednej sytuacji... Prowadzenie 2:1 na wyjeździe? Cztery minuty doliczone, w trzeciej doliczonej piłka odbija się od mojego pomocnika prosto pod nogi napastnika rywali... Moi zawodnicy wychodzą z kontrą 3 vs 1? Trzeba poczekać i przytrzymać piłkę, aż reszta wróci... Do tego taka szpileczka wbijana przez grę za każdym razem, że jak tylko jest spalony, to napastnik wykorzystuje 100% sytuacji. Żeby pokazać, że byłby gol, no ale spalony. Prawidłowa sytuacja? Piłka w trybuny albo w bramkarza. Żeby tylko czasem nie było za łatwo wygrać...

Ufff..chyba rzeczywiście mi ulżyło, dziękuje za możliwość skomentowania tej najbardziej satysfakcjonującej, a jednocześnie najbardziej frustrującej gry jaka powstała.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 08.05.2016 o godz. 11:45

Nie ma to jak przegrać mistrzostwo Włoch z taką samą ilością punktów, ale mając gorszy bilans pojedynków bezpośrednich z Juventusem. Mało tego, to był pierwszy sezon, grałem Sassuolo i nie zmieniałem praktycznie kadry. Zrobiłem tylko jeden transfer defensywnego pomocnika. Przez cały sezon moje jedyne trzy porażki to 2x Juve i 1x Sampdoria. Na 3 kolejki przed końcem musiałem przegrać z Frosinone. Porażka po prostu... Został niedosyt.

chuj w dupe nr 16...ja pierdole...zawodnicy maja w chuju moje polecenia taktyczne...co za spierdolony ten manager...chuj wam w dupe efemie

Nie mam sił. Martin Montoya po trzech latach grania w Barcelonie (z ławki) stał się uwaga - legendą..ale o bocznych obrońcach napisano już wiele. Ale tenże zawodnik zdobył wszystko i wymusił na mnie transfer do innego klubu. Zrobił mi niezły bałagan w kadrze, media grzmiały, więc go sprzedałem. I tutaj klops bo kibicie uznali mnie za idiotę bo sprzedaje "legendę" i zarząd również jest zawiedziony.

Podobnie ma się sytuacja z zawodnikami w wieku 33 lub wyżej . Nie ważne, ze nie są w stanie grac na najwyższym poziomie, ale jak ich sprzedam to wielkie oburzenie i nie znam się interesach..

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 01.07.2016 o godz. 20:03

Jak mnie dzisiaj SI wkurwiło... Po tym patchu nie da się szukać sztabu, do kurwy nędzy! Załadowanie listy zajmuje 10 minut za każdym razem. Strasznie wkurwiający bug, a SI ma wyjebane. Wydali 3 patche i na tym skończyli. Gdyby im zależało na nas, to by wydali hotfixa, a tak to trzeba się z tym użerać przez pół roku, aż do kolejnej edycji.

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 01.07.2016 o godz. 21:05

NOSZ KURWA! Wypatruję sobie dobrego graja, takiego smyka, różnie, ale zazwyczaj 16-18 lat. Począwszy od ligi meksykańskiej po 3. ligę niemiecką, kończąc na lidze armeńskiej i kurwa każdy jebany klub chce dostać za takiego młodzika 30mln+ i klauzule. KURWA! Czy da się w tej grze kupić kogoś młodego, z perspektywą na przyszłość, kto nie kosztowałby 5000000mln? Rozumiem, że jak namierzę sobie kogoś z Bayernu, kogoś kto w wieku 17 lat ma takie same atrybuty jak czołowy gracz BPL, to mogą sobie zawołać takie kwoty, no ale nie Chivas!

Panowie, mam jakis dziwny błąd. Gram w FM15 i niby jest wszystko ok, ale jak próbnie odpalam FMRTE 15, to po załadowaniu rozgrywki wyskakuje mi komunikat że gra jest w trybie FM Classic (i tak za każdym razem po odpaleniu FM-a i FMRTE), a to niemożliwe bo od początku gram w normalnym trybie. W związku z tym FMRTE nie chce mi załadować stanu sejwa i nie ma żadnej możliwości potencjalnej edycji w nim. Dlaczego tak się stało?

To nie jest temat do rozwiązywania problemów. Na przyszłość proszę się trzymać zasad z pierwszego posta. E: i proszę też nie wysyłać donosów z zamieszczonym już na forum postem.
Znalazłem takie coś w internecie:
"This problem usually appears to users that are running a custom game to avoid this make sure that you have at least one scout in your teams and try to load fmrte again."

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 17.08.2016 o godz. 09:54