Rozumiem dobre chęci, ale pamiętaj, że nimi piekło jest wybrukowane Warto czasem chwytać się Brzytwy Ockhama, naprawdę.

Okey, rozumiem. Przyznam, że ten temat nie jest moim autorskim pomysłem, istnieją podobne na największych forach Realu czy Barcy.

Czepianie. To w końcu forum, więc będą głównie różne poważne rzeczy. Chill!

No to znów się żalimy, Cosnek sobie manifesta opublikował, a ja znów na cholerny błąd się naciąłem. To niesprawiedliwe.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 19.03.2012 o godz. 21:16

Może to dlatego, że ja ten tekst miałem już od dawna w kopiach roboczych.

Jako, że temat nazywa się "wyżal się", to i ja coś dorzucę. Moja drużyna tragicznie gra u siebie. Na wyjazdach potrafimy rozbić lidera 4-1, żeby u siebie wymęczyć 2-2, w 92 minucie, z ostatnią drużyną ligi i to grając w przewadze. Oczywiście podobnych spotkań było dużo więcej - wyciągnąłem tylko skrajne przypadki, normalnie szlag mnie trafia. Nie żebym oczekiwał pomocy, po prostu musiałem się komuś wypłakać

Ha! Mnie dziś moja ekipa załatwiła na całego. W 70 minucie strzeliliśmy bramkę na 2:0, chwilę później rywal wyleciał z boiska za brutalny faul, i co? Dali sobie strzelić trzy gole, ostatniego straciliśmy w doliczonym czasie po karnym. Myślałem, że ich wymorduje.

Mam taki wybór młodych grajków, że nie wiem na kogo stawiać...

Zachi, łączę się z Tobą w bulu i nadzieji.

Ja najpierw wywaliłem około pięciu zawodników, żeby troszkę ogarnąć skład i dwa tygodnie później wypożyczyłem - tym razem - do drużyny, czterech kolejnych (moje największe "zalety", brak konsekwencji w zarządzaniu składem i sprowadzanie kogo popadnie, jak tylko jest możliwość). Jeden z plusów gry w niższej lidze, jest taki, że różnicę mogą zrobić utalentowani kopacze, wypożyczeni z klubów, z ligi najwyższej

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 20.03.2012 o godz. 20:17