Grałem w holenderskiej 1 lidze przez jeden sezon i na jego początku po objęciu klubu rozegrałem szereg turniejów sparingowych. Klasa przeciwników: średnio-wysoka europejska np. Torino, Palermo, PSG, Anderlecht, Benfica itp. Drużyny te chętnie przyjeżdżały. Czasem im nic nie płaciłem, czasem niewielkie pieniądze (do 30 tys zł.).
Po sezonie awansowałem do ligi nazywanej w grze „ekstraklasą” czyli do Eredivisie. Reputacja mojego klubu wyraźnie wzrosła, zarząd pozwolił na zatrudnienie większej liczby trenerów, zawodnicy chętniej przychodzili, ale ni z tego ni z owego, gdy chciałem zorganizować sparing czy turniej towarzyski zacząłem spotykać się jedynie z odmową. I nieważne czy nie płacę, czy płacę nawet 400 tys. za udział klubom przyjezdnym. W jednym przypadku na jakieś 30 ktoś się łaskawie zgodzi. Co ciekawe, nawet kluby z niską reputacją (próbowałem z jakimiś amatorami z Holandii) olewają moje propozycje. Udało się w końcu zorganizować klika meczy, ale wymagało to masę prób i czasu (szczególnie w zestawieniu z tym, co było sezon wcześniej).
Mecze próbowałem kontraktować dużym wyprzedzeniem, potem małym, bez różnicy.
Dotychczas grałem w lidze fińskiej. Tam nie było żadnych takich objawów po awansie.
I moje pytanie: czy takie zachowanie gry jest normalne? Czy może moja baza danych czy save coś świruje? Czy to występuje może tylko w Holandii?
Bo wychodziło by na to że im wyższa reputacja mojego klubu, tym trudniej uzyskać sparingpartnera (wnoszę to z fińskich doświadczeń, gdzie jak wiadomo kluby nawet z czołówki ligi nie mogą pochwalić się reputacją porównywalną z z klubami z najwyższej ligi holenderskiej).
Po sezonie awansowałem do ligi nazywanej w grze „ekstraklasą” czyli do Eredivisie. Reputacja mojego klubu wyraźnie wzrosła, zarząd pozwolił na zatrudnienie większej liczby trenerów, zawodnicy chętniej przychodzili, ale ni z tego ni z owego, gdy chciałem zorganizować sparing czy turniej towarzyski zacząłem spotykać się jedynie z odmową. I nieważne czy nie płacę, czy płacę nawet 400 tys. za udział klubom przyjezdnym. W jednym przypadku na jakieś 30 ktoś się łaskawie zgodzi. Co ciekawe, nawet kluby z niską reputacją (próbowałem z jakimiś amatorami z Holandii) olewają moje propozycje. Udało się w końcu zorganizować klika meczy, ale wymagało to masę prób i czasu (szczególnie w zestawieniu z tym, co było sezon wcześniej).
Mecze próbowałem kontraktować dużym wyprzedzeniem, potem małym, bez różnicy.
Dotychczas grałem w lidze fińskiej. Tam nie było żadnych takich objawów po awansie.
I moje pytanie: czy takie zachowanie gry jest normalne? Czy może moja baza danych czy save coś świruje? Czy to występuje może tylko w Holandii?
Bo wychodziło by na to że im wyższa reputacja mojego klubu, tym trudniej uzyskać sparingpartnera (wnoszę to z fińskich doświadczeń, gdzie jak wiadomo kluby nawet z czołówki ligi nie mogą pochwalić się reputacją porównywalną z z klubami z najwyższej ligi holenderskiej).
Najnowsze posty