Czy zawsze jest tak, że piłkarz, który stał się legendą klubu będzie dobrym trenerem lub scoutem? Przykład: Mam Arshavina. Jest "ULUBIEŃCEM KIBICÓW". Ma teraz podajże 32 lata. Chętnie bym go sprzedał bo już jest słaby (lepszy jest Kuba B. z Polski ). Ale z racji tego że był świetnym zawodnikiem to będzie świetnym trenerem lub scoutem? Gra u mnie od 5 lat. I w poprzednik sezonie dopiero zaczął przesiadywać na ławce.
Najnowsze posty