[quote=hQ_]Ale założyciel tematu nie napisał czy coś zmieniał.[/quote] no właśnie, nie zmieniał i przegrywał mimo wysokiego prowadzenia.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 27.12.2008 o godz. 20:57

No tak ale pisałeś wyżej że przy wysokim prowadzeniu powinien zagrać defensywniej a ja nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań.Zmieniłbym taktykę dopiero wtedy kiedy drużyna przeciwna zaczęła by przeważać.

Ale również nie napisał, że nie zmieniał

[quote=portowiec1992]No tak ale pisałeś wyżej że przy wysokim prowadzeniu powinien zagrać defensywniej a ja nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań.Zmieniłbym taktykę dopiero wtedy kiedy drużyna przeciwna zaczęła by przeważać.[/quote]
Jeżeli jemu taki problem się notorycznie powtarza, to znaczy że najlepiej byłoby zmienić taktykę przy wysokim prowadzeniu. Lepie zapobiegać niż leczyć. Ewentualnie jak tracimy jedną, potem drugą to trzeba zmienić. Jak się obudzi przy stanie np 4:4 to może być już za późno.

[quote=hQ_]Ale również nie napisał, że nie zmieniał [/quote]

To fakt. Nie sprecyzował dokładnie problemu. Ja jestem zwolennikiem ograniczania taktyki i tak podpowiedziałem. Dlatego, że gdy tak właśnie działam to odnoszę korzystny wynik.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 27.12.2008 o godz. 21:04

No właśnie mi chodzi o to że zmienić taktykę należy kiedy widzimy że drużyna przeciwna zaczyna przeważać czyli np. z naszego prowadzenia 4:0 robi się 4:2.

Użytkownik uznał post za pomocny

No właśnie miałem tak że do 50 minuty wygrywałem 4-0 ja nic nie zmieniałem do konca spotkania w taktyce i robiło się 4-1,4-2,4-3,4-4,5-4

i to tak było w kilku meczach.

Posłuchałem rady St0py i rzeczywiście udało mi się dowieść zwycięski wynik do końca i nawet uszczelić jeszcze jedną bramkę