Oczywiscie ,ze tak.Ja Korona kielce rozgromiłem wisłe 4;0 a potem dostalem od piasta 0;1

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.11.2009 o godz. 11:51

Oczywiście że to się zdarza. Spójrz sobie na dwie poprzednie kolejki Premiership (10 i 11). W dziesiątej kolejce Liverpool gładko ograł Manchester United 2:0 by już w następnej kolejce piłkarze Rafy Beniteza (który zapewne wkrótce pożegna się z posadą na Anfield road) wysoko ulegli Fulham Londyn 1:3.
Takie rzeczy się w piłce nożnej zdarzają. Dlatego właśnie futbol jest taki piękny, bo jest nieprzewidywalny

no jest nieprzewidywalny, ale bez przesady, zeby manchester pocisnac az 7:0. rozumiem druzyne walczaca o utrzymanie, ale nie taka, ktora co roku walczy o mistrza, do tego jedna z najlepszych w europie

nie umiesz kierować zespołem. gracze są wyczerpani po meczu (zły trening, albo jego brak). Poprostu błąd w twojej sztuce a nie błąd gry pozdro

Naprawdę nie rozumiem czemu dziwi cię zwycięstwo nad Manchesterem. Mimo że to moja ulubiona drużyna i należy do światowej czołówki to nawet jej zdarzają się słabsze dni, spadki formy, chwilowa dekoncentracja zawodników, kłopoty rodzinne które zawodnik ukryje przed managerem a które mają później odzwierciedlenie w nierównej grze zawodnika i jego szkolnych błędach.

Jeśli powyższe przykłady meczy Liverpoolu cię nie przekonały to co powiesz na mecz którego wynik niektóre gazety okrzyknęły największą hańbą XXI w drużyny Galacticos.

Mam tu na myśli mecz w pucharze króla (Copa del Rey) w którym to Real Madryt zmierzył się z Agrupación Deportiva Alcorcón czyli zespołem który na co dzień występuje w lidze "Segunda División B" (3 liga hiszpańska).
Real Madryt (z Jerzym Dudkiem w bramce) przegrał 0:4 !!.
Mimo iż real nie grał w najsilniejszym składzie to mimo wszystko uważam że nawet rezerwy Realu nie powinny przegrać z trzecioligowym klubem i to tak wysoko.

Reasumując. Do póki piłka jest w grze-wszystko jest możliwe

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.11.2009 o godz. 16:04

Tak w ogóle to pamiętajcie: '' W Football Managerze Impassible is nothing!''. Jak u mnie co roku Odra Wodzisław jest co roku wicemistrzem mimo, że ze mną przegrywa 5:0 i skład ma, że pożal sie Boże, to ciężko nazwać FM w pełni realną grą. To tylko gra. qstosh ma rację, że każdy może mieć gorsze chwile, ale 7:0? To w stylu polskiej kadry, ale nie ligi angielskiej.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.11.2009 o godz. 16:17

Na każdy mecz wpływa duża ilość czynników losowych i szczęście. Wczytaj sobie grę i zobaczysz, że drugi raz tak wysoko nie wygrasz lub nie przegrasz z Wolves'ami.

A propos stylu ligi angielskiej. Zauważyliście jak szybko, wręcz na naszych oczach ten styl się zmienia?

Margo co do wczytywania gry to ja mialem kiedys taki przypadek w fm 08.Gralem barca w pucharze hiszpani z druzyna z 3 ligi i gre wczytywalem chyba z 15-cie razy a i tak zawsze przegralem.