Wychodzę z siebie. Co mecz mam niespodzianki w postaci karnych dla przeciwnika w +90 min. To jeszcze nic, nie mam meczu bez czerwonej kartki dla mnie. Na okres miesiąca nie miałem żadnego bramkarza, bo albo kontuzje, albo reprezentacje U-20. Mecze trwają po 100 minut, gdy wygrywam (zazwyczaj wtedy trace po kilka bramek). Napastnik nie potrafi przedryblowac jednego obrońcy, od kilku kolejek tkwię w strefie spadkowej, bez żadnego pomysłu.
Najnowsze posty